Zastanawiałam się nad tytułem czy nazwą tego drobiazgu, który powstawał przez ostatnie dni. I z całą pewnością jest to rzecz nielistopadowa, bo optymistyczne kolory są całkowitym zaprzeczeniem zaokiennej szarości. W pierwotnym zamyśle miały to po prostu być paski różnej szerokosci, Ale jak to zwykle u mnie bywa takie regularne paski wydawały się dość nudne w haftowaniu, więc zamiast pasków powstały kawałki układanki. Aż się prosi, by ją rozłożyć na pojedyncze elementy i potem próbować złożyć z powrotem... Spodobała mi się ta zakładka tak bardzo, że mam ochotę zrobić kolejne podobne :D. No i podoba mi się takie rozwiązanie brzegów - bez osobnego obramowania (jak i w poprzednich zakładkach).
Skojarzenia kolorystyczne mam w sumie sprzeczne: z jednej strony takie kolory to pełnia lata, z drugiej - cieplutkie zimowe sweterki. Każdy więc może wybrać to, co mu się bardziej podoba. A ogonek oczywiście podwójny, na razie chyba rzeczywiście takie będą się pojawiać.
Nie mogę doczekać się kiedy skończę ostatnie kawałki białej kanwy i kupię znowu przezroczystą. I nic białego mi nie będzie przebijać z tła...
- - - - - - - - - - - - - -
Wczoraj (a właściwie było to już dzisiaj) wróciliśmy z niespodziewanej dalekiej wyprawy i zastałam w domu przemiłą przesyłkę od Basi. Pierwszy raz w życiu otrzymałam tomik wierszy od Autorki tychże wierszy! Dziękuję! Popatrzcie jak pięknie jest wydany... I proszę o darowanie mi, że zdjecie w żaden sposób nie jest tak piękne jak zdjęcia robione przez syna Basi i przez nią samą...
To już druga ksiażka, którą zawdzięczam blogowym znajomościom. Pierwszą była książeczka od eNNki, zaskakująco (jak na moje dotychczasowe zwyczaje) przydatna w ostatnich kilku(nastu) tygodniach... Tę będę smakować długo...
Miło mi Agatko, że sprawiłam Ci radość. Ty też mi taką wcześniej zafundowałaś. Życzę miłej lektury, a zakładka piękna!
OdpowiedzUsuńWiele radości :) Zaczynając pisanie nie sądziłam, że poznam tak ciekawe osoby...
UsuńA wiesz... ta zakładka to jest znakomity pomysł na wykończenie pozostających nitek (mnie zostają czasem takie kawałki w kolorach, które akurat nijak nie współgrają z akurat haftowaną).
OdpowiedzUsuńZakłada na 2P (dwa pe)... czyli prosta i pogodna :)
Za rozwiązanie z brzegiem to aż mam ochotę Cię wyściskać.
To musi być piękny tomik... :)
Jest piękny.
UsuńCieszę się, że rozwiązanie się spodobało - już wczęśniej gdzieś je stosowałam, nie tylko ostatnio. Każde wykończenie ma swoje plusy. :)
O wyściskaniu będę pamiętać :P
np. na mojej zakładce mogę takie wykończenie podejrzeć :)
UsuńA tam to chyba jeszcze ciut inaczej jest. :) I jeszcze coś innego by można zrobić tylok to już chyba przesada... na przykład frędzelki... Już widzę w wyobraźni taką frędzelkowatą dookoła... :)
Usuńtyle barw u Ciebie, trochę mi cieplej na duszy. siedzę i kontempluję :)
OdpowiedzUsuńa tomik wydany pięknie :)
Uff, jak troche cieplej.. to może zrobi się jeszcze cieplej. Przy tym co za oknem - wskazane.
UsuńTak, wydany pięknie.
wiersz przepiękny! i tomik wspaniale wydany!
OdpowiedzUsuńa zakładka przypomina mi kolorowiutki, ciepły szal :))) takie było moje pierwsze skojarzenie :) jak zwykle cudna... :)
Tulę ciepło :******
Szaliczek - ta sam linia skojarzeń co sweterek :) Serdeczności!
Usuń