Tak.
Powstała pierwsza w moim wykonaniu zakładka całkowicie dwustronna. Sposób wykonania siłą rzeczy trochę inny niż zwykle, choć nadal należy uznać, że to jest haft krzyżykowy. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Z początku wyglądało to bowiem tak:
Taka przeplatanka. Oszczędzająca nici. Sprawiająca kłopot pt. "Jak schować końcówki?". Niestety widać pewne niedoskonałości w tej kwestii (jeszcze się wprawię :) ).
Sama zakłądka z uwagi na sposób wykonania jest nieco ciensza i bardziej elastyczna niż haftowane tradycyjnymi krzyżykami. Właściwie kojarzy mi się bardziej z kawałkiem utkanego materiału (dalekie wspomnienie kiltu) niż czymś wyszywanym. I o to chodziło.
Pierwsze zdjęcie z lampą, drugie bez lampy, każde ma pewne zalety.
Myślę, że jeszcze będę korzystać z tej techniki, mam bowien pewien pomysł, który się powinien sprawdzić.
Skojarzyły mi się z krawatem :)))
OdpowiedzUsuńa mi z ciepłym pledem:))
UsuńO, tak, z krawatem bez wątpienia:)).
UsuńKrawat?! Ratunkuuuu! :P
UsuńMiśka, dzięki,
No cooo? :P Przecież to sympatyczne skojarzenie :P
UsuńPatrz na to http://media.sophisti.pl/photologue/photos/cache/3vgD0uPElB93ph1QQ5XZjPoQzOwy73Yw_display.jpg
:D
Nooo, rozumiem.
UsuńKrawat uszyty ze spódniczki :)))) Ktoś bardzo jest oszczędny :P Ale kolorki super.
Patrzę, patrzę... i niedoskonałości nie widzę :)
OdpowiedzUsuńDzięki litościwa duszo! :)
UsuńFiu, fiu! To może i krawat zrobisz zgodnie z sugestią aluchy?;-)
OdpowiedzUsuńJuż ja to widzę jak jakiś facet chce nosić taki sztywny krawat (sztywny w sensie dosłownym). To by chyba na gumce trzeba było wiązać. Widziałam taką opcję dla małych chłopców :P :P
UsuńMam takie same skojarzenia jak alucha i Krzysztof:-)
OdpowiedzUsuńI TY Brutusie?
UsuńA może to haft półkrzyżykowy? :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny efekt
Dzięki. Mnie też się podoba.
UsuńNo jednak półkrzyżyki to raczej ta (nazwijmy to) osnowa widoczna na pierwszym zdjęciu.
Cały czas myślę nad tym skojarzeniem z krawatem, które mnie tak bardzo zaskoczyło. I chyba wiem - widziałam taki krawat jak tzw. krajka. (Za moich czasów wiązało się krajkę do gitary, żeby móc ją zawiesić na ramieniu).
OdpowiedzUsuńNie no, totalne zaskoczenie.
:)))
A mnie sie kojarzy ze spodniczka w szkocka krate ;)
OdpowiedzUsuńFajna ta zakladka :)
Uff. :)) No dla mnie to też, jak napisałam, daleka krewna kiltu (ściśle rzecz ujmując - tartanu).
UsuńMnie się ogólnie podoba wzorek a szczególnie kolorystyka :))
OdpowiedzUsuńMiło bardzo :)
Usuń