Zawieszka niedzielna (ta z gry "5 sekund").
Uporządkowana, stateczna, stabilna. Z odrobiną szaleństwa w postaci koralików.
Dokonałam pewnych "odkryć" w zasobach koralowo-różowej muliny. Chyba je jeszcze poeksploatuję w kolejnych dniach.
Zdjęcie jak zwykle spłaszcza i zubaża kolory.
Nie widać też dodatku w postaci... pyłków brokatu. Chciałyśmy ze śr. Kamzikówna kupić złotą farbę w sprayu, był tylko brokat... NIe zastępuje złotej farby, ale sypie się i łapie wszystkiego co się da. Palce zabrudzone brokatem i wytarte w zawieszki dają ciekawe efekty :))
Mieni się zatem i migoce... Zapowiedź nadchodzącego Adwentu? :)
wyobraziłam sobie takie brokatowe zawieszki na choince :)
OdpowiedzUsuńChyba musiałyby być bardziej brokatowe jednak. :)
UsuńFaktycznie, adwentowo wygląda :)
OdpowiedzUsuńTak jakoś wyszło. ;)
UsuńWidziałam ostatnio brokatowe brody, więc dlaczego nie zawieszki? ;)))
OdpowiedzUsuńBrody? Na choince? :))
UsuńZawieszki z iskierkami brokatu są ładne, ale więcej błyszczącego chyba jednak nie... ;))
http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/1,107881,19236116,broda-z-brokatem-brokat-na-brodzie.html
Usuńzamiast choinki :)))
Już chyba nie zobaczę....
Usuń