Pisałam o śliwkach, to teraz w tej samej tonacji. I to pewnie nie tylko raz.
Wrzosowisko...
Bywają te naturalne - wiadomo, Cathy, Heathcliff, zwierzątka duże i małe... U nas też bywają piękne miejsca, choć może nie na aż taką skalę.... Ale są też wrzosowiska przydomowe, szalenie urozmaicone - znam jedno przepiękne osobiście, na dodatek rosną tam też poziomki!
Wrzosowiska raczej nie mają wiele wspólnego z geometrią (tak sadzę) dopóki toś nie zechce ich mierzyć. Ale ta moja zawieszka jest wybitnie geometryczna. I dobrze jej z tym.
Jak widać kolory troche zależą od oświetlenia (?). Na moim monitorze wkradły się żółcie - zamiast dwóch odcieni różowego czy łosowiowego. Trudno.
Wrzosowiska są zawsze piękne!
OdpowiedzUsuńTe w naturze zawsze.
UsuńKolejny fajny wzór stworzyłaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńsą piękne i smakowite :)))
OdpowiedzUsuńCzyli bardziej śliwki niż wrzosy?
Usuń