Z oczywistych względów pełna zadumy.
Ciągle co jakiś czas zdarza mi się odruchowe "Zapytam Taty".
Kiedyś zapytam :))
Dwie wspomnieniowe fotki.
Zachwyca mnie w nich to pełne miłości spojrzenie. Na górnym zdjęciu na mnie (co widać). Na dolnym - na mnie i mojego męża.
Dobrze jest mieć takie wspomnienia. Myślę, że niejedno w życiu było mi łatwiej przejść dzięki tej absolutnie bezwarunkowej miłości mojego Taty.
A dziś jest na dodatek rocznica mojego chrztu :))
Dwie ważne rocznice, Ty się narodziłaś w gronie Dzieci Bożych, a Twój Tato dla nieba...
OdpowiedzUsuńMój Tato kochał mnie również bezwarunkowo...nie ma Go ponad 11 lat.
Każdemu dany jest inny czas... Mój był całkiem długi choć sporą jego część mieszkałam już daleko...
UsuńTo są budujące wspomnienia. U mnie już ponad pięć.
OdpowiedzUsuńTakie wspomnienia są ważne. Ponad pięć... ale pewnie nie da się tego do końca oswoić...
UsuńPiękne zdjęcia. Tyle w tych oczach miłości i radości.
OdpowiedzUsuńDobrze, że ludzie wymyślili zdjęcia :)
Usuńcudownie, że jest w Twojej pamięci jako taki cudowny człowiek :)
OdpowiedzUsuńwszystkiego naj z okazji rocznicy :)
Dzięki, Polly :*
UsuńWażna rocznica - Twój ojciec musiał być wspaniałym człowiekiem. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam.
UsuńPiękne wspomnienie...
OdpowiedzUsuńA Twój Tato zostawił tutaj na ziemi cząstkę siebie... właśnie w Was i waszych wspomnieniach...
No i gratulacje z okzaji rocznicy Chrztu Św.... to trochę jak kolejne urodziny :)
:*******
:**********
UsuńDzięki.
Cieszę się, że ta pamięć jest dobra :)
Miłość ojca jest dla dzieci bardzo ważna. Może nawet ważniejsza dla córek. Uściski.
OdpowiedzUsuńŚwięte słowa :) Uściski odwzajemniam ;)
Usuń