Wodorosty jak wodorosty... Ciemnozielone, śłiskie, niezbyt zachęcające do głaskania...
Zachwyca mnie "system" mocowania do kamieni. Człowiek niemal gotów myśleć o nich jak o istotach rozumnych, które świadomie szukają sobie kotwic... To oczywiscie nie tak, ale... całkiem sensownie urządzona jest ta przyroda..
Choć taki widok jak niżej bawi i rozczula :)
Tego głazu MN już by nie podniósł, oj nie, nawet gdyby się roztroił ;)
NATURA jest doskonała....
OdpowiedzUsuńjeszcze miesiąc i kilka dni i wreszcie NAD MORZE...
nie mogę się doczekać...
Rozumiem Cię doskonale. Ja muszę czekać teraz na wyjazd o miesiąc i kilka dni dłużej i jeszcze po drodze tyyyle musi być zrobione...
Usuń:***
Nad morze...pomarzę...
OdpowiedzUsuńAle w końcu kiedyś marzenia się spełnią...
Usuńnormalnie mi zapachnia morską zgnilizną :)))
OdpowiedzUsuńA wiesz, one nie pachniały wcale. Na szczęście :)
UsuńTaki łysol z grzywką ;)))
OdpowiedzUsuńKiedyś tak strzygli :P
Niezłe :). Łysol - gigancik :-D
Usuń