Sama nie wiem jaki dać tytuł, aby pasował do tej zakładki. Powstawała powoli, z licznymi obserwatorami i z wykorzystaniem resztek (z tych resztek, co to mam ich całe pudło i jeszcze trochę :) ) - i dlatego tyle tu różowości. Powstawała też bez konkretnego planu. Wszystko zaczęło się od jednego buraczkowoamarantowoczerwonego narożnika i nitki, której starczyło tylko na jakieś 20 krzyżyków. :) Ale cała zakładka wyszła nieźle, jak mi się wydaje...
Miałam natomiast problem ze zrobieniem zdjecia, zwłaszcza, że szykowała się szybka zmiana wlaściciela (w końcu nie doszła do skutku). To, które mam dość wiernie oddaje kolory, choć oczywiście nie łapie wszystkich subtelności i odcieni.
Wzorek wyszedł ni to indiański, ni to góralski... Jak teraz patrzę na zdjęcie, to widzę pierwszy plan, drugi, trzeci, czwarty...
I dobrze :)
Super zakładka. Wzór i kolory są w moim stylu. Pięknie. <3
OdpowiedzUsuńCieszę się. Miło czytać. Jeżlei naprawdę się podoba to... jest do wzięcia :)
UsuńPiękna zakładka!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziekuję serdecznie! Również pozdrawiam ;)
UsuńMnie ta zakładka kojarzy się z... dywanami perskimi :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :)
Jakie ładne skojarzenie!
UsuńSuper zakładka. Jak zwykle, zresztą :). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPierwsze skojarzenie miałam z Meksykiem. Śliczna jest!
OdpowiedzUsuńTak, to co napisałam o Indianach to właśnie Ameryka Środkowa...
Usuńłał!! - po razk enty :D
OdpowiedzUsuń:D. Dzięki. Z serca.
Usuńbardzo ładnie dobrałaś kolorki:)
OdpowiedzUsuńDziekuję serdecznie, też mi pasują :)
UsuńPatrząc na tą zakładkę ,widzę labirynt,drogi bez wyjścia...a tak po za moim skojarzeniem to bardzo energetyczna i piękna zakładka .
OdpowiedzUsuńZ resztą każda Twoja zakładka tworzy inną historię,a przecież to same krzyżyki :D chciało by się powiedzieć.
Pozdrawiam cieplutko:)
Tak, myślę, że labirynt jak najbardziej też to może być. Dziękuję za to co napisałaś. Serdeczności wiele!
UsuńDla mnie świetna!!!
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne!
Usuń