Takiej roboczej nazwy używaliśmy, bo jeszcze nie wiedzieliśmy jak się nazywa. Teraz już wiem, ale określenie "niebieskie drzewo" wciąż daje większe pole do wyobraźni ;)
Chodzi o jakarandę mimozolistną - czy też po spolszczeniu - żakarandę.
Drzewo to trochę kojarzy mi się z magnolią, bo kiedy kwitnie praktycznie nie ma na nim liści. Tylko, że nasze magnolie szybko przekwitają, a żakarandy kwitną i kwitną, i kwitną.... Podobno cenione jest też ich drewno (tzw. zielony heban).
Ale już sam wygląd niebieskiego drzewa przykuwa uwagę. Zdjęcia robiłam przeważnie z drogi - nie spotkaliśmy alei wysadzonej jakarandami, drzewa widzieliśmy głównie w ogrodach, pięknie prezentujące się na tle zieleni bądź piaskowobiałych murów... Naprawdę można się zakochać.
Z tego, co sprawdziłam, można jakarandy posadzić i u nas, choć u nas dorastają do 2 m, a w swojej ojczyźnie do 15.... (!!! 15 m niebieskich kwiatów - to gdzieś do 4-5 piętra...!!! ). Może więc ktoś z Was doskonale je zna?
O kwiatach z Ziemi Świetej jeszcze pewnie wiele będzie, sporo ich rośnie też i u nas ale rozmiary i miejsce rośnięcia TAM czasem zaskakują...
Drzewo wygląda fajnie, śmieszną ma nazwę :)
OdpowiedzUsuńKojarzy mi się z żarakaką, takim bardzo jadowitym wężem :) Też z Ameryki Południowej.
UsuńMnie się ta nazwa kojarzy z żakardem :)
UsuńPiękne drzewa.
Tak, żakard też pasuje :)
UsuńOne są takie piękne!
OdpowiedzUsuńTa ilośc lawendowego błękitu zaskakuje i przyciąga wzrok.
UsuńPrzepiękne drzewo. Śliczna kolorystyka. Dla mnie również pięknym kwitnącym drzewem (oprócz niesamowitej magnolii) jest głóg.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Głogi też mnie zachwycają. Tu chyba ten błękit nadaje wyjątkowość - nie jestesmy przyzwyczajeni do niebieskich kwiatów na drzewach - znamy raczej białe i różowe.
UsuńSuper drzewo. Nigdy takiego nie widziałem (a może?) Nie ważne... och gdyby takie rosło w ogródku ☺☺☺ ...
OdpowiedzUsuńGdzieś wypatrzyłam, że można u nas kupić sadzonki. Sama zaczęłam o tym myśleć...
Usuń