Po bardzo ciekawym i obfitym duchowo czasie.
Na balkonie przywitała mnie niespodzianka...
Echinopsis traktowany - mam wrażenie - chwilami dość po macoszemu i niekoniecznie współpracujący, wyglądający chwilami jakby miał nadejść jego koniec już za moment (kiedyś na pewo nadejdzie, ale to taka sierota pomimo - mimo wszystko - pielęgnacji) postanowił przywitać mnie cudnym, delikatnie pachnącym kwiatem.
Zachwycajacy.
Nie wiem ile dni kwitł. Na szczęście natychmiast w nocy sięgnęłam po aparat. :)
Kwiat o wiele mniejszy niż u królowej jednej nocy i inaczej się układa, kolory też inne (biel podbita subtelnym różem), ale zapach podobny, choć mniej intensywny.
Oby zawsze to co niełatwe i/lub męczące sprawiało tyle radości :).
Serdecznie pozdrawiam licząc, że jeszcze tu ktoś zagląda :)
A pewnie że zagląda. I wygląda Twojego powrotu. Jaka piękna niespodzianka :)
OdpowiedzUsuń:* Dziękuję serdecznie :)
UsuńWhat a gorgeous flower!! It's so beautiful!! Have a great day!! Big hugs :)
OdpowiedzUsuńLisa
A Mermaid's Crafts
Thanks, Lisa. Best greetings.
UsuńI dobrze zrobiłaś bo te kaktusy kwitną jeden dzień :) Piękny :D
OdpowiedzUsuńTak się zastanawiałm ile kwitną. Rano jeszcze kwiat był, ale miałam urwanie głowy i nie doszłam do zdjecia. A potem faktycznie zaczął sie zwijać...
UsuńCudny, pięknie Cię przywitał.:) Pozdrawia milutko!:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Usuńnigdy chyba nie byłam fanką kaktusowatych, do tego roku, jak odkryłam jak mogą być piękne, a nie tylko kłuć i kłuć:)
OdpowiedzUsuńTwoja niespodzianka przepiękna:) aż mi się zachciało włóczki bladorozowej ;)
A ja zawsze miałam do nich jakiś sentyment. No i czasem mam niespodzianki :)
UsuńStrach normalnie z domu wyjeżdżać, żeby kwitnienia nie przegapić :)
OdpowiedzUsuńO to, to.
UsuńW sumie tak długo był niewielki pąk, ze nie bardzo wierzyłam...
Jestem Agatko i Twoim kwiatem się zachwycam!
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!
UsuńA wiesz, mój syn był w tym miesiącu w Zabawie :)
"ja okopię je i obłożę nawozem; może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz je wyciąć"
OdpowiedzUsuńwarto nie tracić nadziei :P
No właśnie. Cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość...
UsuńPiękny kwiat :)
OdpowiedzUsuńO tak. :)
UsuńŚliczny promyczek na powitanie dający tyle radości :). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDużo radości. Dobrze, że zauważyłam... taki schowany stoi na tym balkonie... pozdrawiam...
UsuńTwoje kwiatki są niesztampowe :)))
OdpowiedzUsuńO tak, moje kwiatki potrafią zaskakiwać!
Usuń