Słoń taki wielki... jak go zmieścić na zakładce...
To mój dylemat z mniej więcej połowy września. Przygotowywałam wówczas "fanty" na pewną aukcję na dobry cel i wymyśliłam zakładkę ze słoniem....
Ostatecznie słonie na zakładce znalazły się aż trzy :). Albo może i pięć, bo one dobre są w kamuflażu* i nie mamy pewności czy te dwa dodatkowe nie udają toczących się piłek...
Nie jest łatwo narysować słonia. To znaczy nie mam problemu z narysowaniem charakterystycznej sylwetki słonia widzianego od tyłu, setki, jeśli nie tysiące takich wyszły spod moich ołówków i długopisów. O, proszę:
:D
Co innego jednak słoń występujący na zakładce... Poważna sprawa. Rzadko robię szkice do moich zakładek, ale tym razem dzielnie walczyłam na papierze w kratkę. Myślę, że się udało - na tyle, że widać, że chodzi o słonia :D.
Kolory są bardziej prawdziwe na dolnym zdjęciu. Słonie oczywiście idą przez sawannę... (widać po kolorze, prawda?)
Ten haft sprawił mi wiele radości i przyniósł całkiem godziwą kwotę na dobry cel. Niedawno pojawił się czwarty słoń, ale pokaże się tu w stosownym czasie ;).
Przy okazji zagadka: czym się te trzy słonie różnią od siebie?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
*Zakładam, że wszyscy znamy historię słonia ukrywającego się w jarzębinie....
Wydaje mi się, że różnią się ogonkami :)
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńSłonie są cudne! I machają ogonkami, choć nie mają na nich kokardek;)
OdpowiedzUsuńNo i nie są zielone :).
UsuńŚwietny pomysł " słoniowy".
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie! Starałam się jakoś to zrobić...
UsuńDziękuję ;)
OdpowiedzUsuńMotyw słonia w rękodziełach jest rzadko spotykany. Dobrze, ze wpadłaś na taki pomysł, bo zakładka jest oryginalna. Swiadczy o tym godziwa kwota, na dobry cel.
OdpowiedzUsuńDziękuję za dobre słowo ;)
UsuńZdarzają się chyba raczej takie słodkie słoniki z kokardką - mam w oczach jakiś taki wzór z któregoś bloga. No ale nie do umieszczenia na mojej zakładce.
Natomiast te afrykańskie licytacje w pewnym gronie bardzo sobie cenią słonie w różnej postaci ;). Trafiłam zatem idealnie.
Genialne! :D
OdpowiedzUsuńOjej, dziekuję ;)
UsuńWspaniale oddana atmosfera rozgrzanej w słońcu sawanny. Słonie super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie. Chciałabym kiedyś na żywo taką sawannę zobaczyć... Ale to już chyba nierealne.
UsuńDla Ciebie chyba nie ma rzeczy niemożliwych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Karolinko, tylko dla Pana Boga nie ma rzeczy niemożliwych :).
UsuńAleż ta zakładka jest świetna! Słonie super się prezentują. Zauważyłam różne ogonki:) Słoń od tyłu rozbawił mnie o łez. Jest suuuper:))) Będzie taki na zakładce?
OdpowiedzUsuńUściski!
Hm, słoń od tyku na zakładce? Może to dobry pomysł?
UsuńTakiego rysowania słoni nauczyłam się od mojej dalekiej cioci, która była moją pierwszą nauczycielką angielskiego i w zeszytach pisała nam słówka ilustrowane.
Ogonki to jest to! Odrazu mi sie przypomniała piosenka z dzieciństwa cztery słonie.... :) swietna zakładka Agato !!!
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie.
UsuńTak, tak ogonki to choć odrobina uśmiechu ;)
Kokardek się nie dało już....
Nie wiedziałam ze masz talent do rysowania :) ja bym w życiu takie słonia nie zaprojektowala :) a zakładka śliczna wyszła:) tez uważam ze różnią się ogonkami.😊
OdpowiedzUsuńPrzemiła jesteś. Ja umiem rysować tylko bardzo proste rzeczy, nie sądzę by to był wielki talent. (Patent na kotka od tyłu też mam).
UsuńTak, ogonki... Dzięki, cieszę się, że się podoba.