środa, 6 lipca 2022

Lipy

 Zasadniczo wpis odrobinę spóźniony, bo nawet te późne lipcowe lipy już u mnie przekwitły, ale wstawię te parę zdjęć. Wciąż trwa we mnie to chłonięcie lata, sama się sobie trochę dziwię. Ale to chyba dobre - takie zatrzymanie nad tym co mam tu i teraz, hic et nunc.


Mieszkam w dużym mieście, zatem nie ma mowy o zbieraniu kwiatu lipy na zimowe przeciwgorączkowe herbatki. Raz w życiu to robiliśmy: zbieraliśmy kwiaty z lipy pamiętającej dzieciństwo nie tylko mojego Taty, ale i Dziadka, a może nawet Pradziadka i Prapradziadka (sądząc po jej wielkości). Czule to wspominam, nawet niedawno zdjęcia znalazłam. 😊

Nawet jednak gdy nie zbiera się kwiatów, pachnące lipy mają w sobie coś z czaru bardzo dawnych lat.


Takie niepozorne te kwiatki....


A tak mocno pachną. I umilają wieczorne spacery. Podobnie jak fukające jeże :).

Lato, lato...

22 komentarze:

  1. Moja ukochana pora roku :) I ulubiony zapach...

    OdpowiedzUsuń
  2. Super to ujęłaś na zdjęciach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten zapach! Od razu wnosi jakąś błogość do duszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. A ja za każdym razem łapię się na myśli "Co to tak pachnie? A, to lipy!".

      Usuń
  4. Witaj kochana. :))) Chyba raz piłam taką herbatkę i pamiętam, że bardzo mi smakowała, chętnie przypomniałabym sobie jej smak. Wspomnienia, które posiadasz są bezcenne, życzę Ci, jak najwięcej takich. :) Bardzo podoba mi się ostatnie zdjęcie, jakaś magia z niego bije. Pozdrawiam i życzę Ci pięknego dnia. :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie Mama dawała herbatkę z kwiatu lipy przy przeziębieniu - ale taką z aptecznej torebki. Taka z prawdziwych kwiatów jakoś inaczej ciut smakuje.
      Ostatnie zdjęcie to mój zachwyt lipą wprost obsypaną kwiatami. A że było już dość późno, wyszło trak tajemniczo i klimatycznie.

      Usuń
  5. Ja do tej pory zbieram kwiaty lipy no ale w lasach ...
    Lubię zapach lip jak kwitną i brzęczenie pszczół 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No w lesie to co innego. Albo w ogrodzie z dala od szos.

      Usuń
  6. Moja ukochana pora roku! Chwilo trwaj! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne i pachnące lipy zachwycają chyba każdego. U mnie jest w parku aleja lipowa. Spacer podczas ich kwitnienia jest pełen aromatycznych doznań. Szkoda, ze kwitną tak krótko i tylko raz w roku.
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aleje lipowe to fantastyczny pomysł. Strzyżone szpalery lip znam od dzieciństwa :).

      Usuń
  8. Fukajacych jezy chyba nie słyszałam albo nie umiem ich rozpoznać ale lipy chłonne zapachem 😀

    OdpowiedzUsuń
  9. "Gościu, siądź pod mym drzewem..."

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie na osiedlu przy moim budynku jest duża lipa, niestety nie można zrywać bo jest blisko ulicy. Piękne kwiaty. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas jest bardzo dużo lip. I to jest radość. Choć jak na nie patrzę to zastanawiam się ile lat miały wielkie lipy z mojego dzieciństwa. 100? 200?

      Usuń
  11. Aż żałuję, że u mnie lipy rosną dopiero w parku :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolinko, lepiej tak niż wcale. :)
      A możesz spróbować sobie jakieś drzewko w doniczce wyhodować :).
      Mój kasztanowiec (No, nie lipa) już teraz rośnie w ogrodzie. Ale w doniczce też mu źle nie było.

      Usuń

Miło będzie przeczytać Twój komentarz :)

Proszę jednak nie wykorzystywać komentarzy do reklam rozmaitych usług.
Komentarze z reklamą będę usuwać.

Thank you for commenting!
However, please do not use comments to advertise any products. Comments with advertisements will be removed.