Sierpień się kończy, wypada pokazać coś z serii wielkanocnej.
Jest to (niespodzianka, prawda?) zakładka z błękitami (ładny ten błękit).
Wiem, że kolorami przypomina poprzednio pokazaną, ale wcale ich nie robiłam jednej po drugiej.
To jest raczej tak, że przeważnie mam trochę nici w pudełeczku pod ręką, z którym też wyruszam w podróże i czasem mam jakiś ograniczony zestaw kolorów. A czasem pewne kolory tak mocno we mnie siedzą, że do nich wracam i powstaje coś podobnego do zrobionego wcześniej. Tutaj takim elementem są też te niby koraliki czyli sznureczki naprzemiennych krzyżyków w dwóch kolorach. Jak poziomki naniznane na źdźbło trawy....
I jeszcze logo zabawy u MoonPrimitive. (link w kolumnie po prawej stronie)
Cudna. Te kolory fantastyczne. Do wielkanocnej zakładki pasują, ale ja dalej widzę niebo nad moim polem - po żniwach. Tyle wokół mnie miodowych, złotych, ciepłych barw przeplatanych czystym błękitem:)
OdpowiedzUsuńDzięki. Też mi się podoba takie zestawienie kolorów. Za oknem mam jednak na szczęście jeszcze sporo zieleni - nawet trawniki są zielone po deszczach i chłodniejszych nocach. Ale niebo jest takie wyblakłoniebieskie.
UsuńJesus 🩵 love that Name.
OdpowiedzUsuńYes. 💛💚
UsuńAlleluja !!!
OdpowiedzUsuńHm. A noże taki napis dla odmiany?
Usuń