Dawno już robiłam te zdjęcia, dopiero teraz przychodzi ich kolej.
Zakładka z bardzo prostym wzorem. Trochę kojarzy mi się ludowo. Na pierwszy rzut oka dominują tu kolory podstawowe, ale w realu jest tam zdecydowanie więcej odcieni i niuansów. Taka prostota wzoru i bogactwo kolorów to prawdziwy wypoczynek dla oczu i ręki przy haftowaniu. Zwykłe krzyżyki, warto tylko pilnować kierunku układania nici. To wprowadza ład. (Zadziwia mnie, gdy na starszych haftach widzę, że ktoś nie zwracał na to uwagi, choc zazwyczaj nie są to hafty pokrywające całą powierzchnię, a np. monogramy).
No i tytułowa książka. Trudno o lepsze tło niż ta opowieść. Zamarzyła mi się zakładka ze skomplikowanym inicjałem :).
Czuję się zaszczycona :). Zakładka bardzo piękna. Kojarzy mi się z haftem florenckim.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam kolejny raz. Z zachwytem.
UsuńBargello. :D Ileż tu pomysłów. Hm...
Zakładka cuuudna. Powieści nie znam, ale widzę, powyżej sama autorka się wypowiada. Polecę do niej od Ciebie:) Buziaki:)
OdpowiedzUsuńupss. Nie polecę:(
UsuńDzięki. Leć :)
Usuń♥
tu leć https://agnieszkagrzelakart.blogspot.com/
UsuńSuper jest, tez pilnuje układania tak samo nitek przy wyszywaniu... jest wtedy piękniej:) książki nie znam ale poznam z chęcią:)
OdpowiedzUsuńTo jest taki rys pedantyczny - ale cenny bo inaczej ułożone krzyżyki to inny wygląd haftu.
Usuń:)