Taka jedna bardzo ciemna zakładka się zrobiła.
Jakiś czas temu się zrobiła, ale kojarzy się albo z deszczami i burzami, albo z szybko zapadającym zmrokiem. (Udało mi się dziś wyjść z cmentarza o szarówce prawie).
Jak teraz patrzę na to zdjęcie, to można mówić o świetle błyskawic (bardziej poetycka wersja) lub o ulicznych latarniach (bardziej prozaicznie). No i zapis jakichś badań medycznych na upartego też widać. 😂😂😂
Jednym słowem - co komu pasuje.
A jak komuś obce jest doszukiwanie się nieco na siłę jakichś konkretów, można po prostu cieszyć się kolorami zygzaków. Bo tam i ciekawa zieleń jest, i błękit...