Nie, nie jest dokładnie taki jak chciałam, ale trudno. Jedna z moich córek pozwoliła sobie nawet na skojarzenie "robal na kwiatku" (sic! :P) ale grzecznie się wycofała z robala i przyznała, że motylek jest wiosenny. A za oknem pełnia słońca, od razu humor lepszy. Maturzystka inauguruje dziś sezon rolkowy, mam nadzieje, że radykalne przewietrzenie przyda się szarym komórkom. A mnie zaczyna jeszcze bardziej ciągnąć do wiosennych porządków...
Widać, że słonko przygrzewa... Kolejne motylki (inny gatunek:) ) w drodze, ale niestety nie da się wyszywać przez cały dzień....
Jak motylek ,to wiosna tuż ,tuż tylko dlaczego tak zimno ijakaś infekcja się przyplątała.
OdpowiedzUsuńAgajo ,bardzo Cię zachęcam do przystąpienia do Polskiego needlepointa.Dziewczyny wszystko wspaniale tłumaczą ,schematy dostępne na blogu a w sprawia dostepu do bloga jest podany mail na blogu
http://polskineedlepoint.blogspot.com//po prawej stronie w zakładce.
W tym roku jest łatwa technika haftu i dowolność w doborze kolorów a radość z haftowania przeogromna.Termin ukończenia też dowolny nikt nikogo nie pogania.To jak....?????
Pozdrawiam serdecznie.
Zaglądałam tam już... i trochę kusi... bardzo dziękuję za zachętę :) Jednak czas, czas, czas...
UsuńCieszę się, że mogłam odwiedzić Twój blog. Śliczne hafty. Jesli pozwolisz, zostanę tutaj dłużej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, wiosennie
Zapraszam zawsze serdecznie i oczywiście też pozwolę sobie na odwiedziny :)
UsuńPiękne są Twoje zakładki, ta z motylem-robalem jest urocza. Mam sentyment do motyli, uwielbiam je haftować. Zapraszam do obejrzenia u mnie haftowanych rychelieu motyli w ramkach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie Małgorzata:)
Witaj Agaja :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny - imię Blumiś się przyjęło ;-)
Piękne prace :-) Niestety rękodzieło nie dla mnie (dwie lewe ręce;-) za to widzę, że masz coś wspólnego z Ruchem Światło-Życie :-) Ja wiele zawdzięczam duchowości oazowej :-)
Pozdrawiam mocno!
Maciejka