Zdjęcie miało być na innym tle (na balkonie suszą się ręczniki w soczystych kolorach), ale okazało się, że tam jest za jasno i zakładka wyszła blado. Pewnie trzeba by pokombinować z ustawieniami aparatu, ale na to byłam zbyt zmęczona (prasowaniem...).
Postanowiłam jednak wrócić (choć na trochę) do wzorów innego typu. Jeśli mi się tylko uda, bo z tymi zakładkami to jest trochę tak, że ostateczny wzór układa się w miarę tworzenia, chyba już o tym pisałam.
Dziękuję wszystkim za długoweekendowe wsparcie - przydało się i było odczuwalne.
W ramach podziękowań bukiecik:
I mam nadzieję, że pamiętacie o maturzystach. Ja nie mam możliwości nie pamiętać... najgorsze jest chyba to długie czekanie na wyniki...
PS. Zdjęcie zostało zaktualizowane (=poprawione) dopiero 12 maja
Jakie śliczne kwiatuszki :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję... i cieszę się z dobrego długiego weekendu.
Podobają mi się takie wzory oryginalne na zakładkach. Te paseczki przy niebieskich to są seledynowe, jasna oliwka czy może jakiś odcień żółtego? Bo bardzo przyciągają oko :)
Druga Córka - maturzystka?
Dziękuję!
UsuńKwiatuszki uratowane przed kosiarką, zebrane w ilościach prawdziwie hurtowych, ustawione aż w dwóch wazonikach :)
Bardzo mi milo ze te wzorki zyskują uznanie :) Jeśli pytasz o to, o czym myślę, to jest to taki złamany żółty, można też powiedzieć, że to baaardzo rozżółcona zieleń, coś jak paki na klonie w samym początku rozwijania się. A oprócz trzech (sic!) odcieni błękitów czy niebieskości jest tam jeszcze taka bardzo nietypowa zieleń (no i oczywiście dwa odcienie jasnożółtego i kremowy).
I tak, to druga matura po latach. I mimo wszystko napięcie, choć naprawdę nie było mowy o lenistwie.
Nawet jeśli kolorystyka jest inna, to ta zakładka i w tej kolorystyce jest śliczna. Delikatna a jednocześnie zakręcona :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
A co do matur to kopniak w tyłek w takim razie - na szczęście! :) Możesz przekazać córci jak będzie wychodzić :) Ale się zdziwi jak zamiast całuska dostanie kopniaczka :))
Dziękuję Emko!
UsuńNo, rzeczywiście zdziwiłaby się bardzo :) teraz już czekamy na powrót po zmaganiach matematycznych. Oby ostatni raz w życiu (do czasu jak będzie z własnymi dziećmi odrabiać lekcje zapewne).
:***
OdpowiedzUsuńNo jasne, że pamiętamy,tym bardziej o tegorocznych :)
A zakładka, nawet gdyby była taka blada,jest i tak piękna!!!
Dzięki! Za miłe słowa i za tę pamięć!
UsuńNie ukrywam, że takie pochwały mile łaskoczą moje ego :). mam tylko nadzieję, że nie wpadnę w pychę!