Budować.
Klocki drewniane z mojego (a może i częściowo mojego Ojca) dzieciństwa ciągle jeszcze istnieją. Budowały z nich i moje dzieci.
Były też za moich dziecinnych czasów klocki plastikowe - nieco toporne naśladownictwo klocków Lego. Kapitalnie się z tego budowało. Doskonałe zapobieganie nudzeniu się... Przy czym największą frajdę sprawiało właśnie samo budowanie...
Oczywicie klocki wykorzystywałam też twórczo do rozwijania najrozmaitszych zabaw, niekoniecznie tylko wznoszenia budowli. A kiedy urodziły się dzieci, przyszły klocki Lego (duże i małe, i te polskie pasujace do nich). Nie te najdroższe zestawy tematyczne. Różne drobniejsze. I tak klocki kończyły w wielkim pudle (z czasem podzielone na wielkości, w dwóch pudłach). Teraz są spakowane, schowane. Ale gdybym miała czas....
Latem, dzięki deszczom, udało nam się obejrzeć wystawe budowli z klocków Lego. Jaką frajdę musieli mieć ci, którzy to wszystko konstruowali! I jaką frajdę miały Kamziki (zadziwił mnie Najmłodszy) odnajdując w gablotach najrozmaitsze postacie i sytuacje z książek i filmów.... Na przykład tu.
Czasem to zbudowane się ruszało...
To klasyka zabaw!
OdpowiedzUsuńZawsze twórcza!
UsuńNiedawno miałam okazję składać samolot z lego. Jeju, jak ja się przy tym dobrze bawiłam! :D Najchętniej kupiłabym sobie coś wielkiego do składania. :D
OdpowiedzUsuńZe składanych zabawek kocham też puzzle :)
Zabawa jest super. Puzzle też lubię, ale klocki bardziej.
UsuńByłam kiedyś na podobnej wystawie, tylko, że tam oprócz klocków były też modele kolejki. Super sprawa nie tylko dla dzieciaków :)
OdpowiedzUsuńByły były. I kolejki i auta i mnóstwo innych atrakcji. Ta kobra to też Lego :)
UsuńOj i ja kochałam budować. Klocki miały kolor jasno czerwony (te używałam na dach) i taki kremowy. I było jeszcze okna i drzwi. fajne to było :)
OdpowiedzUsuńCzasem chciałabym mieć znowu w domu małe dzieci by móc się z nimi tym bawić :)
UsuńKlocki towarzyszyły mi od zawsze. Lubiłem budować najróżniejsze konstrukcje: domy, czołgi i żołnierzy. Nie mieliśmy wtedy lego, ale były inne nie mniej dobre. Zresztą było się czym cieszyć, bo dania była tylko miejscem na mapie.
OdpowiedzUsuńNo tak, a ja budowałam domy i domki dla lalek :))
UsuńNie człogi, zdecydowanie nie czołgi :)))
Lego ma wielkosci klocków, kórych zawsze mi w dzieciństwie w tych moich brakowało.
Tak - klocki sa najlepsze!!!
OdpowiedzUsuńWszyscy je lubimy. I uspakajaja emocje :)
Może kiedyś jakieś wspólne budowanie...
Usuń