To taki szczególny dzień.
Dzień solidarności z tymi, którzy przeżywają szczególny rodzaj straty.
Którzy stracili dziecko. Czasem jedno, czasem aż kilkoro.
Potrzebują delikatności i zrozumienia. Obecności.
Na fejsbukowym wydarzeniu sypią się daty, imiona...
Dobrze, że jest i takie miejsce na wypowiedzenie bólu i tęsknoty.
poczytałam tylko kilka ... nie dam rady :(
OdpowiedzUsuńmoja córka leży w instytucie pediatrii i onkologii... przechodząc przez wejściowe drzwi każdego dnia truchleję w środku...
Nie da się chyba wszystkiego czytać hurtem... Ale widać jaki to powszechny problem.
UsuńPamiętam o Was.
Mój największy strach... :(
OdpowiedzUsuńNa szczęście jest wiara, nadzieja i miłość.
UsuńDobrze, że taki czas i takie miejsce jest! [*]
OdpowiedzUsuńDobrze, że jest coraz więcej zrozumienia w tej sprawie.
Usuńnie wiem, czy można stopniować rozpacz po czyjejś śmierci, każda jest smutnym wydarzeniem, ale śmierć dziecka......chyba boli najbardziej
OdpowiedzUsuńBoli, bo wydaje się tak strasznie niezrozumiała.
UsuńAle co my wiemy o sensie...
Kiedyś towarzyszyliśmy rodzicom, którym zmarło dzieciątko w 5 miesiącu. O okazało się, że na pogrzeb tego Maleństwa przyjechali Dziadkowie, których rozmaite inne sytuacje nie były w stanie ściągnąć, zajęli się wnukami... Zastanawialiśmy się potem ile dobra ten mały chłopczyk przyniósł...
aniołki....
UsuńBardzo smutny dzien, na zawsze w sercach...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Smutny. Ale pomagający przeżywać żałobę.
UsuńI ja pozdrawiam.
Wyjątkowy dzień,tak trudno pogodzić się z odejściem dziecka,to boli i to bardzo.
OdpowiedzUsuńZ czasem ból staje się mniejszy,ale nadal pozostaje w sercu...
Tak właśnie jest. Każde dziecko zajmuje swoje miejsce w sercu rodziców. Na zawsze.
UsuńZapraszam Cię po odbiór orderu:))
OdpowiedzUsuńErrato, dziękuję!
UsuńKu chwale... :))
Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńI ja, i ja.
Usuń