Najwyższy czas pokazać jakąś zakładkę. :)
Mam zaległości w pokazywaniu, nie da się ukryć.
Zatem: zakładka z tych węższych, ale urokliwych. Szmaragdowe zielenie chyba są nawet modne... Szukam sukienki na wesele i w sklepach widziałam dziś sporo zieleni (ale odpowiedniej sukienki nie znalazłam).
Szmaragdowa zakładka ma tło z serwet uszytej z indyjskiego materiału, który dostałam od jednej z ulubionych ciotek, kuzynki mojego Taty. Ciocia jeszcze żyje, ale jest w kiepskim stanie i bardzo daleko, zatem raczej już jej nigdy (na tym świecie) nie zobaczę. To urocza kobieta i cieszę się bardzo, że takie drobiazgi mi ją przypominają (z tego samego materiały uszyłam sobie jeszcze poduszkę na sofę). Co ciekawe, na zbliżeniu akurat szarości i granat, ale serweta w ogólnym wydźwięku jest też bardziej szmaragdowa (choć kolorów na niej wiele).
W kontekście dzisiejszego Światowego Dnia Migranta i Uchodźcy i w ogóle tego dramatu, który się rozgrywa na wyspie Lesbos, chciałam się jeszcze podzielić piosenką, która w tym wykonaniu sprawia, że aż mam ciarki (choć można znaleźć i rozmaite inne wykonania). Autorem jest Sidney Bertram Carter, angielski poeta i muzyk.
Co ciekawe, w mojej młodości na tę melodię śpiewało się piosenkę "Potrzebuje cię Chrystus" z refrenem "Nie pogardzaj człowiekiem, chociaż inną skórę ma, kochaj innych jak braci, pomóż im". A do zagrania wystarczała znajomość dwóch najprostszych chwytów gitarowych. Tymczasem oryginał jest o wiele bardziej przejmujący - przynajmniej dla mnie.
When I needed a neighbour
When I needed a neighbour,
Were you there, were you there?
When I needed a neighbour, were you there?
And the creed and the colour
And the name won't matter,
Were you there?
I was hungry and thirsty,
Were you there, were you there?
I was hungry and thirsty, were you there?
And the creed and the colour
And the name won't matter,
Were you there?
I was cold, I was naked,
Were you there, were you there?
I was cold, I was naked, were you there?
And the creed and the colour
And the name won't matter,
Were you there?
When I needed a shelter
Were you there, were you there?
When I needed a shelter were you there?
And the creed and the colour
And the name won't matter,
Were you there?
When I needed a healer,
Were you there, were you there?
When I needed a healer, were you there?
And the creed and the colour
And the name won't matter,
Were you there?
Wherever you travel,
I'll be there, I'll be there.
Wherever you travel, I'll be there.
And the creed and the colour
And the name won't matter,
I'll be there.
Zakładka cudna, a serweta rzeczywiście bardzo piękny ma wzór. Takie pamiątki od bliskich i po bliskich mają i dla mnie ogromna wartość. Przechowuję, czasami eksponuję i wspominam.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Czasem te wąskie zakładki wychodzą szczególnie sympatycznie ;).
UsuńPamiątki - ważne są dla mnie, choć wiem ,że są też ludzie nielubiący zbierania niczego.
Pozdrawiam serdecznie i ja.
Przepiękna :) Bardzo mi się podoba ta wstawka czerwonego paska :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam :)
Czerwień przez kontrast wprowadza nieco ożywienia i stanowi element zaskoczenia. ;)
UsuńSerdeczności i ode mnie.
Pamiątki...warto je pielęgnować. Zakładka śliczna.
OdpowiedzUsuńWarto. Ty to dobrze wiesz i umiesz to robić....
UsuńDziękuję i pozdrawiam.
Tam faktycznie rozgrywa się dramat, wielu ludzi cierpi.
OdpowiedzUsuńKolejna bardzo ładna i mozolna zakładka.
Agato, wysłałam do Ciebie maila.
Dzięki, odpisałam. :)
UsuńPodjechaliśmy wczoraj na modlitwę za uchodźców, którzy zginęli w drodze do Europy. Serce się kraje.
Moc serdeczności.
Boska bo w stylu indyjskim.
OdpowiedzUsuńświetny blog .
Pozdrawiam
Dziękuję, pozdrawiam.
UsuńOjej, ale egzotyczna. Ale chyba to właśnie ta egzotyczność sprawia, że jest taka urokliwa. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSliczna kolorystyka i mieszanina szlaczkow :)
OdpowiedzUsuń