Z jeżykami, nawet takimi zabawkowymi to u nas bywa sto pociech. Ten akurat służy jako zabezpieczenie by nie wiało spod drzwi balkonowych czy jakichś innych, zatem jest skrzyżowaniem jeża z jamnikiem 😁. I oczywiście radością dla dzieci. Starsze Malątko zakładało go sobie na szyję jak etolę.
I do tego właśnie jeżyka przyszła zakładka.
Tyma razem nie piksele a paseczki. Kolory się powtarzają ale nigdy obok siebie bezpośrednio. Ot, zabawa, ale bardzo miła.
I tym sposobem mam w miarę przyzwoitą liczbę wpisów w marcu :D.