Powrót słoiczka.
Coś tam od pokazania ostatniego zrobiłam "w temacie słoikowym", ale na blogu się dotąd nie pokazały. Dziś za to zupełna świeżynka, słoiczek dla bliskiej znajomej świętującej imieniny pod koniec maja.
Słoiczek był pomalowany farbą już dawno. To dobry zwyczaj, by przygotować kilka podkładów i potem tylko wykorzystać gotowca, gdy trzeba.
Ten kształt jest bardzo wdzięczny. Jak już kiedyś pisałam, w wersji większej dobrze wchodzi na póki w kuchni, w wersji nie mniejszej też się przydaje, a w wersji najmniejszej może być świetnym schowkiem na drobne rzeczy typu spinacze, zszywki, guziki, sznurki itp, itd. Co komu potrzebne.
Prezentowany słoiczek to właśnie ta wersja najmniejsza. Pomyślałam, że sprawdzi się system czterech okienek - kiedyś już taki słoiczek zrobiłam, duży, fajnie wyglądał. → o tu
Tym razem zdjęcia musiałam zrobić szybko, bo trzeba było wręczyć prezent :)
Na pierwszym razem z nową u mnie odmianą koleusa, czyli "kwiatów, których nie ma"
Bardzo zgrane kolorystycznie, uważam ;).
Od spodu nie ozdabiałam za bardzo....
I przy samym górnym otworze też nie. :)
I jeszcze jeden widok w słońcu. Słoiczek stoi na balkonowym lampionie i widać, że nie jest duży.
Wykończenie lakierem nitro, można przetrzeć mokrą szmatką. Sama jestem ciekawa, co ostatecznie w nie się znajdzie. Czy jakieś materiały biurowe, czy przyprawy, czy nasionka....
Wzór w różyczki mocno eksploatuję, ale rzadko zdarza się tak wdzięczny materiał do... kombinowania własnych wzorów ;)
Słoiczek jest uroczy. Różanych wzorów nigdy nie za dużo :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :).
UsuńW środę będę uczyć dekupażu (ja! ha ha) chętnych do robienia gadżetów na kiermasz misyjny :). Różyczki będą na topie jak sądzę.
Dobry pomysł z tymi " okienkami", widać co tam się schowało.
OdpowiedzUsuńTak. I to może być nawet dodatkową ozdobą.
UsuńCiekawie wygląda z okienkami. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMiło, że tak myślisz. Fajnie się takie słoiczki wykleja. Pozdrowienia.
UsuńTeż mi się podobają okienka. Praktyczne.
OdpowiedzUsuńOkienka jako takie podpatrzyłam u Agaty (robotkirecznenawesoło.blogspot.com), ale te cztery na przestrzał to już mój pomysł autorski.
UsuńPięknie i bardzo pomysłowo udekorowany słoiczek. Można z niego zrobić lampion, może też służyć do przechowywani drobiazgów. Wspinały, własnoręcznie wykonany prezent!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Słoiczek rzeczywiście wielozadaniowy jest :) Dzięki.
UsuńŚliczny jest, różyczki faktycznie wdzięczne a okienka fajnie się prezentują. Ja robiłam do tej pory okrągłe okienka, chociaż więcej z nimi roboty to jednak wdzięcznie wyglądają 😀😃🙂
OdpowiedzUsuńTutak kształt mi narzuca prostokaty - tak mi się wydaje.
UsuńNo ale to zawsze fajnie wychodzi. :)
Skojarzyło mi się z latarenką :). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLatarenka-lampionik. Jedno na leda, drugie na świeczkę ;)
Usuń