Postanowiłam pochwalić tym razem publicznie Średnią Kamzikównę, która cierpliwie zgłębia tajniki dziewiarstwa, skrzętnie wykorzystując również wykłady i budząc podziw (i zazdrość?) wykładowców i kolegów. Okazuje się, że wytrwałość w dążeniu do celu przydaje się w każdej dziedzinie.
Dzieł mniejszych i większych powstalo sporo (w tym cała łąka broszek-kwiatków). Dziś prezentuję tylko dwa.
Najpierw piąta z wykonanych czapeczek i beretów - mam w niektórych swój udział, bo podszywanie polarem to mój wkład. Właścicielką pokazanej niżej jest sama twórczyni. Tutaj polar wyjątkowo jest wywinięty na zewnątrz, bo wełna uczula.
A drugie dzieło to piękny prezent dla siostry-oboistki. Obój - jak pewnie wiemy - to instrument, który przechowuje się i transportuje rozłożony, w specjalnym pudle. Ale pudło to jest dość nieporęczne i dlatego mile widziane są specjalne torby na obój, takie odpowiednich rozmiarów, do których wygodnie mieści się wspomniane pudło. Najst. Kamzikówna od dawna wszystkie oglądane/kupowane wieksze torebki rozpatruje pod kątem "czy ładna i czy się zmieści obój, czy też nie". Śr. K. postanowiła więc zaspokoić jej pragnienia i uszyła oraz udziergała samodzielnie i w tajemnicy (co nie jest łatwe, gdy z ukochaną siostrą dzieli się nie za wielki pokój) torbę na obój. W odpowiednim rozmiarze. Wewnątrz z czarnego filcu, na zewnątrz z włóczki. Piękną i kolorową, z kieszonkami i zapięciem pozwalającym na schowanie w razie potrzeby teczki formatu A4. Wszystko własnoręcznie. I zdążyła przed wieczerzą wigilijną!
Podziwiam i zapraszam do podziwiania.
:)
PS.
Przeczytałam u Gosi, że ZAGINĄŁ CZŁOWIEK
ta torba jest piękna! Zdolności ma dziecię po Tobie... zdecydowanie!
OdpowiedzUsuń:***
Nie wiem czy po mnie, ale podziwiam :))
UsuńPiękne dzieła. Zdolne Dziewczę. Szczęśliwa Matka!
OdpowiedzUsuńUłożyła mi sie historyczna odpowiedź: 3 x Tak.
Usuń:))
Wspaniałe,piękne prezenty dla Siostry.Gratuluję zdolności Twojej Córce!
OdpowiedzUsuńBędziemy się modlić za p. Jarka.Pozdrawiam.
Przekażę gratulacje (albo i sama przeczyta). Na pewno się ucieszy :)
UsuńTeż pozdrawiam :)
Zdolne rączki ma córcia i wytrwałość. Czapka piękna, optymistyczna w te szare dni. :)
OdpowiedzUsuńTak te kolory najbardziej przyciągaja :)
UsuńJa jestem zachwycona czapka :)
OdpowiedzUsuńTorba tez jest świetna i tylko brakuje mi do pełni obrazu zdjęcia oboju;) w torbie oczywiście;)
Niewielki pokój dzielony z ukochana siostra - jakoś mi sie klimaty Musierowicz przypomniały:)
Cieszę się. Obój, powiadasz. Zobaczę co da się zrobić - nie bardzo miałam czas....
UsuńMimo wszystko u Musierowicz ten pokój (na Roosevelta) był chyba większy. Mieszkałam kiedyś w starej kamienicyi nasz "mały" pokój miał 17 m kw.
Wow. Chylę czoła. Ja tak nie umiem.
OdpowiedzUsuńNo co Ty? Ty nie umiesz? Nie wierzę! Umiesz jeszcze lepiej na pewno.
UsuńZdolne dziecię. Pięknie :)
OdpowiedzUsuńZdolne. I to cieszy :)
UsuńTęczowo kolorowo. Czapka mi się podoba:-)
OdpowiedzUsuńKolorowo na szare dni :)
Usuńbardzo mi się podoba, aż tak bardzo, że nie mogę szczeny podnieść z podłogi :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jedno i drugi będzie się dobrze nosić.
UsuńZamówienia na kolejne czapki chyba przybywają, ale sesja teraz...
Przepiękne rzeczy! Bajecznie kolorowe! Prawdziwy talent masz w domu... ;)))
OdpowiedzUsuńJedno po fazie czerni pokochało kolory, drugie kocha od zawsze, trzecie jak to mężczyzna zachowuje pewien dystnas i tylko różowego nie lubi - no to kolorowo.
UsuńTalenty różnorakie - jak u każdego w domu :)))
Wow jestem pod wrażeniem ! Piękna kolorowa czapka :) Torba też świetna, ładnie dobrane kolory . To ,że robiona w tajemnicy to dopiero poświęcenie i podbija jej wartość :)
OdpowiedzUsuńDużo radości i satysfakcji. Dla wszystkich zainteresowanych, I to jest piękne ;)
Usuń