Nie robię postanowień na nowy rok. Rytm pracy nad sobą staram się wyznaczać innymi (i częstszymi) kadencjami.
Ale jest we mnie wielka wdzięczność za miniony rok.
:)
Nie zawsze było łatwo, nie wszystko było łatwe.
Zwłaszcza, że to drugi z kolei rok naznaczony odchodzeniem bliskich nam osób.
Jednak w trudach człowiek dojrzewa... I docenia wszelkie dobro.
Dziękuję też wszystkim tu zaglądającym i zostawiającym ślad. Jesteście cząstką tego, co czyni czas lepszym :).
Na ten sylwestrowy (u mnie pracowity) dzień i wieczór zostawiam uroczego aniołka, którego zrobiła nasza Przyjaciółka i choineczkę, którą dostałam od innych Przyjaciół. Ogrzewają serce :)
I życzę wszystkim POKOJU.
W sercu, w rodzinie, w pracy, w środowisku i na świecie.
Wszelkiego błogosławieństwa na cały nowy rok :).
Tak á propos pokoju:
:)
Niestety nie znalazłam zadowalającego mnie wykonania po polsku.