sobota, 31 grudnia 2022
Pocztówka spacerowa
piątek, 30 grudnia 2022
Nie z porcelany
Słonia dostałam jakiś czas temu w cudnej paczce od Magdy. Stał i czekał. A ja zachwycałam się kształtem.
No i wreszcie słoń się doczekał. Najpierw farba, potem wzór, na koniec lakier.
I jest świetny. Zobaczcie.
środa, 28 grudnia 2022
Poświątecznie i motylkowo
Nie bardzo wiadomo co pokazywać najpierw :).
Będzie zatem jedna z zaległych zakładek.
Kiedy patrzę na to zdjęcie myślę, że mogłaby na nim wyglądać lepiej, bo w tzw. realu prezentowała się całkiem efektownie. Dużo takich złocistych i oranżowych zakładek powstało w ostatnim kwartale mijającego roku.
Na osłodę tego mniej udanego zdjęcia kilka motylków z przedświątecznej serii zawieszkowo-dekupażowej. Bardzo radosne te motylki. 😀 Wiosenne, choć dopiero zaczyna się zima. 😆😁
sobota, 24 grudnia 2022
Boże Narodzenie AD 2022
Tegoroczne święta są dla mnie czasem szczególnego skupienia na Świetle.
Zatem życzę Wam Wszystkim umiejętności odnajdywania w życiu tego, co jest prawdziwym światłem.
Dobrych, pełnych pokoju Świąt!
piątek, 23 grudnia 2022
W spokoju
Najkrótszy dzień już za nami.
Dom wypełnia się pięknym zapachem pomarańczy z goździkami i jodły.
Czekamy :)
środa, 21 grudnia 2022
Paski i studnia
Zakładka testowa - jak zrobić wzorki na dwie strony.
Padło na paseczki. Zakładka robiona metodą "siatki".
Najpierw całość. Taka spokojna.
A potem zbliżenie.
Widać tu dobrze, że tło jest jednolite, a na nim "rysowane" są paski w kilku kolorach. Nie do końca symetryczne, co tylko dodaje smaku.
Nie wiem czy pamiętacie, jak pisałam o budowie studni u Masajów w Kenii. To było 13 miesięcy temu. Nie było łatwo, woda tam jest dopiero na głębokości ok. 120 m. Ale studnia jest! Woda płynie! Tutaj można poczytać ciut więcej → [klik]. Ogromne podziękowania dla każdego, kto się w jakikolwiek sposób przyczynił do tego, że studnia powstała 🚰.
poniedziałek, 19 grudnia 2022
Zabawa wielkanocna na Gwiazdkę
Stwierdziłam, że to w zasadzie niemal ostatni moment na pokazanie zrobionej już jakiś czas temy zakładki w ramach wielkanocnej zabawy,
Zdjęcie jak najbardziej w klimacie aktualnym 🎄.
W sumie do Bożego Narodzenia pasuje jak znalazł.
Powrót do dawnego wzoru - zatęskniłam jakoś.
Klawisze oczywiście haftowałam z pamięci i w związku z tym nijak nie da się "narysować" nitką ich brzegów - bo trochę pomyliłam odległości. Ale klawiatura układem jak najbardziej odpowiada oryginałowi 😁. Choć może to bardziej jakiś wymyślny klawesyn, a nie zwykłe pianino czy fortepian. 😅
A literki nieco tańczą. To pochodna szerokości przyciętego paska kanwy.
Link do zabawy jest po prawej, wstawiam jeszcze dla porządku banerek.
sobota, 17 grudnia 2022
Różany gąszcz
Nowa serwetka w róże. Wykorzystałam ten wzór bardzo rozmaicie. Między innymi całościowo na nietypowych skrzynkach.
Skrzynki są dość długie, chyba ok 40 cm, i mają boczne ścianki z dwóch szczebelków. Bardzo przydatne.
Nie robiłam ich równocześnie (po drodze powstała inna skrzyneczka). Świadomie zachowałam różnicę na wewnętrznych bokach.
Dopiero przy robieniu zdjęć zorientowałam się, że na każdej z nich serwetka od spodu ułożona jest tak samo, ale wewnątrz jest obrócona o 90 stopni. Czyli są bardziej inne niż początkowo myślałam.
Ten wzór doskonale pasuje do moich ulubionych drobnych różyczek pokazywanych wielokrotnie.
czwartek, 15 grudnia 2022
Staroświeckie cz. 2
Tym razem zupełnie inny kształt. Trochę takich elementów zostało po weselu. W roli zawieszek/dyndadełek/bombek sprawują się idealnie.
Z drugiej strony każda jest inna, przy czym jedna diametralnie.
Tyle mam radości z tych wszystkich drobiazgów. Wychodzą z domu po kolei. 😁 Czasem niestety spontanicznie zanim zdążę zrobić zdjęcie. (Właśnie dziś mi się to przydarzyło).
wtorek, 13 grudnia 2022
Staroświeckie cz. 1
Dużo mam radości w ostatnich dniach z wykorzystywania dwóch nowych wzorów serwetek.
Na początek zawieszki zrobione dla przyjaciół. Wykorzystałam kupione plasterki drewna z dodanymi wkrętami.
Tak wyglądają z jednej strony
A tak z drugiej
Próbowałam sfotografować je w pozycji wiszącej
I jeszcze w stosiku :)
Bardzo wdzięczny wzór.
sobota, 10 grudnia 2022
Dyndadełka in blue
Mój ulubiony kształt sklejkowych bombek. Tym razem w niebieskościach. Zrobiłam takich dziewięć, trzy już wiszą gdzieś tam...
Te zaraz też pójdą w świat.
Z obu stron ten sam wzór, brzegi pozłocone (farbą).
Bardzo wdzięczna serwetka, szczególnie przez to, że wzór idzie przez całość.
czwartek, 8 grudnia 2022
Koralowo
Ja wiem ,ze niektórzy powiedzieliby "różowo". Ale to jednak chyba bardziej koralowo.
Czasem potrzeba zmiany kolorów.
Prawdę mówiąc nie za bardzo już pamiętam, czy to była cieniowana mulina czy sama dobierałam kolory. A może jedno i drugie? W każdym razie wyszło ciekawie. Zakładka była haftowana metodą siatki czyli najpierw została "narysowana" kratka dolna, a potem nakładana kratka górna. Co widać w powiększeniu. :)
Pozdrowienia dla wszystkich cierpiących w ciemnościach. O ileż bardziej ucieszy nas potem światło ;)
A dziś już 8 grudnia. W sumie Święto Światła :).
Na pewno w Lyonie i u nas ;).
sobota, 3 grudnia 2022
Kolejna pocztówka z kotem
Pocztówka w pewnym sensie przeterminowana, bo sprzed jakichś trzech czy czterech tygodni. Kota spotkaliśmy podczas długiego niedzielnego spaceru, kiedy przechodził przez ulicę. po czym okazało się, że z niezrozumiałych powodów powędrował za nami nad jezioro. Nie wykluczam, że powiedziałam "kici-kici", ale nie głaskałam i nie karmiłam ;).
Kotek wytrwale szedł w pewnej odległości za nami dopóki z naprzeciwka nie nadeszli inni spacerowicze, z psem ;).
Poniższe zdjęcie to niemal "znajdź kota". Może ktoś pamięta? (https://aggajas.blogspot.com/2019/10/znajdz-kota.html). Niemal, bo tu jednak widać wyraźnie. :)
środa, 30 listopada 2022
Teraz niebiesko
Było kolorowo i energetycznie, to teraz niebiesko ;) Ale ta energia gdzieś tam też buzuje :)
Lubię łączyć rozmaite odcienie niebieskiego, przeplatać je w różnych układach i patrzeć jak zmieniają się w zależności od towarzystwa. Ten sposób robienia zakładek zawsze łączy się z pewną niewiadomą - ale też można czasem wprowadzić coś dla ożywienia i nawet gdy gdzieś po drodze zakładka wydaje się niekoniecznie super, to czasem jedna nitka innego kolory zmienia wszystko.
Pytano mnie ostatnio, ile czasu robi się taką jedną zakładkę. W sumie nie do końca wiem co do minuty (też to na pewno zależy od wzoru), ale pamiętam, że jak kiedyś liczyłam czas spędzony nad zakładką wyszło mi jakieś 14 godzin. To jest, trochę nie wprost wyrażona, odpowiedź na pytanie "ile kosztuje zakładka?". Nic nie kosztuje 😂😀. Zdecydowanie milej jest rozdawać - zatem jeśłi ktoś chciałby zakładkę proszę śmiało pisać To taka frajda :).
wtorek, 29 listopada 2022
Kolejny Adwent
Lubię Adwent. Najbardziej ten liturgiczny, z czekaniem najpierw na paruzję, a potem dopiero bezpośrednim ukierunkowaniem na święta.
Żeby tylko ten czas tak nie pędził.
Zdjęcia zrobiłam jeszcze przed zapaleniem pierwszej świecy. Z jednego zamówienia gałązek ustroiliśmy cztery domy. :)
Jakoś z wieńcem adwentowym lubię chodzić nieco wbrew lub obok tradycji (ona u nas w niektórych częściach Polski jest dość krótka, ja doskonale pamiętam, że przez wiele lat nikt u nas wieńców nie robił...). Kiedyś stawiałam tylko jedną świecę, ostatnio zamiast koła mam linię - i też potrafiłabym jej nadać głębokie znaczenie teologiczne 😀 (jestem tu złośliwa, bo czytałam jakiś pobożny tekst, że to musi być koło).
Włączcie sobie Harpa Dei dla uspokojenia skołatanych nerwów i nabrania ducha ;)
czwartek, 24 listopada 2022
Fiolet i czerwień
Haftowałam tę zakładkę dość dawno, a kolory wyszły jakieś takie prawie-adwentowe. :)
Gdzieś już poszła bo nie widzę jej tu u mnie. Bardzo optymistyczna, żywa i energetyczna.
I fatalna do fotografowania - szczególnie gdy w grę wchodzi komórka,. Nie wiem czemu, pewnie to ja czegoś nie umiem ustawić, niezwykle trudno jest mi dobrze sfotografować czerwienie. Wczoraj zgrywałam wreszcie zdjęcia zaległych zakładek i załamywałam niemal ręce.
No ale ta jest (w porównaniu ze zdjęciami, które w końcu wyrzuciłam) całkiem, całkiem.
Jest szaroburo, szybko robi się ciemno, ginę w rozmaitych rzeczach do zrobienia i... tak ogromnie cieszę się na ten nadchodzący Adwent :).
wtorek, 22 listopada 2022
Szaro
I nie, nie będzie o listopadzie :D.
Bardzo spokojna szara zakładeczka. Haftowana cieniowaną muliną. Wykorzystałam sposób, który na własny użytek nazywam siatką. Najpierw robi się część "spodnią", a potem wierzchnią - dzięki temu powierzchnia wygląda jakby miała głębię, na wierzchu tworzy się właśnie "siatka". Bardziej wyraźnie widać to, gdy użyte są dwa kolory. Na przykład tutaj. Tym razem jednak miałam ochotę zobaczyć jak to będzie z nitką monochromatyczną choć cieniowaną.
I wyszło ciekawie. Czasem warto zrobić co tak z pozoru monotonnego. Bo to tylko z pozoru takie jest ;)
niedziela, 20 listopada 2022
Listopadowa
Zatęskniło mi się za kwiatkami. No to wyszyłam sobie kwiatki :)
Napis okazał się nieco niewyraźny, ale to dobrze. Jest bardziej intrygujący :).
czwartek, 17 listopada 2022
Ciekawy kształt
Blog się mi nieco przykurzył, ale to dlatego, ze robiliśmy z mężem mały remont. Wynik udany. Ale.... dopadł nas efekt domina. Ruszamy jedno, to potem rusza się drugie, trzecie, czwarte, dziesiąte... Nowa organizacja domu pożera czas. Do tego inne zajęcia...
W wolnych chwilach jednak coś tam dłubię. Tylko brak czasu i energii na zgranie i uporządkowanie zdjęć :).
Dziś nieduży słoiczek w nietypowym kształcie. Ozdobienie nie całości ścianek, a tylko zrobienie ozdobnego pasa wymyśliłam już bardzo dawno. I nawet pomalowałam. Teraz tylko wykończyłam z myślą o konkretnej osobie.
Pokrywka dostała tylko biały kwiatek, tak ascetycznie.
Przyznam, że jestem zadowolona z efektu.
poniedziałek, 31 października 2022
Błogosławieństwa AD 2022-2023
Tradycyjnie o tej porze czas na losowanie błogosławieństw.
Ewangeliczne osiem błogosławieństw jest czytane w liturgii w Uroczystość Wszystkich Świętych. Ten tekst uważany jest często za esencję chrześcijaństwa. Nie jest to tekst łatwy, czasem trzeba się naszukać, by go dobrze rozumieć. I do tego jeszcze naszukać, co to znaczy dla mnie konkretnie.
Stąd pewnie pojawił się pomysł na losowanie sobie jednego z błogosławieństw na kolejny rok, by choć ten jeden punkt z ośmiu jakoś dla siebie przetrawić.
Wyjaśnienie, które tu co roku przeklejam:
Zwyczaj losowania błogosławieństw
Zwyczaj losowania błogosławieństw zaistniał we Wspólnocie Niepokalanej Matki Kościoła
pod koniec lat siedemdziesiątych. Dzisiaj trudno ustalić, kto był
autorem tego zwyczaju; nie był nim Czcigodny Sługa Boży ks. Franciszek
Blachnicki, ale zawsze w losowaniu błogosławieństw uczestniczył.
Inspirację
stanowił niewątpliwie liturgiczny obchód uroczystości Wszystkich
Świętych i czytana w tym dniu ewangelia z Mt 5, 1-12a, w której
przypomina się fragment Chrystusowego kazania na górze z proklamacją
ośmiu błogosławieństw. Wszyscy święci są właśnie tymi ludźmi, którzy
dali przykład stosowania ich w codziennym postępowaniu. Sensem losowania
błogosławieństw jest nakłonienie swego serca do szczególnego
zastosowania tego jednego, wylosowanego błogosławieństwa we własnym
życiu, do następnej uroczystości Wszystkich Świętych.
Losowanie
można przeprowadzić w rodzinie, kręgu rodzin, grupie formacyjnej, a
także i w innych środowiskach. Ważne jest, aby we wprowadzeniu do
losowania ukazać cel – mianowicie przyjęcie w duchu wiary treści tego
konkretnego błogosławieństwa jako szczególnego światła dla swojego życia
na następny rok. Można też od razu po wylosowaniu błogosławieństwa
podzielić się odkryciem treści w nim zawartej, jako konkretnej
inspiracji do podjęcia pracy nad sobą.
Nadal myślę, że sam tekst jest na tyle uniwersalny w wymiarze czysto ludzkim, że to losowanie nie musi ograniczać się do osób uznających się za chrześcijan.
Można zaprosić do losowania innych.
Od strony technicznej będzie to wyglądać tak: ja przypisałam do każdego błogosławieństwa jakiś numer. Uczestnicy losowania napiszą wybrany numer (od 1 do 8) w komentarzu (dla siebie, kogoś z rodziny...). Można podać maila, jeśli nie jest widoczny w profilu. Ja na tego maila wyślę tekst wybranego błogosławieństwa. Taki do wydrukowania dla siebie. Numery są raczej inne niż w ubiegłym roku i mam nadzieję, że nie powtarzają się z poprzednimi latami (ale tego to już nie kontroluję).
Potem, jeśli ktoś zechce, może podzielić się jakąś refleksją - ale nie musi (nie chodzi wszak o nabijanie na siłę komentarzy!)
Zapraszam odważnych. :)
Czekam nawet i do 5 listopada wieczór :) ale oczywiście można napisać i później :).
wtorek, 25 października 2022
Zakładka bliskoirlandzka
Zdaje sobie sprawę, że to jest dziwne słowo. No ale tak jest - zakładka zrobiona częściowo podczas naszego pobytu w Irlandii (tyle bym tam jeszcze chciała zobaczyć), choć nie jest zielona.
I w związku z tym zaprezentowana z urocza podkładką pod kubek czy szklankę.
Na podkładce Irish Blessing - tradycyjne irlandzkie błogosławieństwo, przywoływane często na ślubach i przy innych okazjach.
Znalazłam ciekawą informację, że to co tu mamy to jest angielski przekład teksu w języku irlandzkim (Irish, Gaelige) nawiązującego do błogosławieństwa Aarona z Księgi Liczb (Lb 6:22-27)
Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,james_e__moore,an_irish_blessing.html
May the road rise to meet you
May the wind be always at your back
May the sunshine warm upon your face
The rains fall soft upon your fields
And until we meet again,
May God hold you in the palm of his hand.
W wolnym tłumaczeniu:
Niech droga ściele ci się pod nogi
Niech wiatr zawsze wieje ci w plecy
Niech słońce ogrzewa twą twarz
a deszcz skrapia twoje pola.
Niech Bóg cię chroni do naszego następnego spotkania.
Są rozmaite wersje, czasem nieco rozbudowane, rozmaite wykonania (bo to się śpiewa).
Zatem jest to zakładka z błogosławieństwem ;).
Znalazłam sporo wykonań, wstawiam to, co mi się podobało najbardziej ;) Choć to nie zawsze do końca ten sam tekst.
Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,james_e__moore,an_irish_blessing.html
czwartek, 20 października 2022
Kwiatki na drewnie
Po innej pracy zostały mi skrawki serwetki w piękne polne kwiatki. W sam raz na zakładki.
Dobrze, że miałam te wąskie zakładkowe drewienka :).
W sumie bardzo prosta praca i bardzo satysfakcjonująca. A zakładki prezentują się naprawdę efektownie. No i nic się nie zmarnowało :). Ta serwetka jest za ładna by cokolwiek z niej zmarnować :)
wtorek, 18 października 2022
Labirynt mózgu
Co jakiś czas wracam do klasycznych krzyżyków. I lubię to.
Wracam też do motywów, które już się tu pojawiały i też to lubię. Zwłaszcza, gdy następuje to po dłuższym czasie.
Zrobiłam blisko cztery lata temu (w grudniu 2018) z radością dwie labiryntowe zakładki. Pokazywałam je na początku stycznia 2019.
I teraz w ramach zabawy Pascha 2022-2023 wróciłam do tego motywu.
Tradycyjnie najpierw logo:
I potem zakładka:
Najpierw w całej okazałości:
Jako tło posłużyła jedna z moich ulubionych serwet (można też ją uznać za obrus). Co do samej zakładki, to cóż tu komentować? Może tylko tyle, że ten labirynt kojarzy mi się z mózgiem, a ja jestem więlką fanką pamiętania o tym, by w życiu kierować się rozumem, a nie emocjami ;).
Zrobiłam jeszcze zdjęcie z nietypowym świecznikiem, który dostaliśmy latem. Ta figurka to odwzorowanie figury Chrystusa Sługi z kaplicy w Centrum Ruchu Światło-Zycie na Kopiej Górce w Krościenku nad Dunajcem. Można tam zajrzeć na przykład tutaj naciskając pomarańczową kulkę z grubsza na środku.
PS.
Odkryłam zakamuflowane komentarze, które Blogger uznał nie wiadomo czemu za spam i skutecznie przede mną schował (a nie wszystkie uznane za spam tak skrzętnie chowa). Bardzo przepraszam zatem, że nie wykryłam ich wcześniej .....
sobota, 15 października 2022
środa, 12 października 2022
Mega dobra wiadomość
Bardzo przepraszam za wtrącenie w tytule słowa z niezmiernie potocznego języka. Ono jednak doskonale wyraża emocje.
Myślę, że wiele osób pamięta zbieranie pieniędzy na dormitorium dla dziewcząt w Shalom Home w Kenii.
Pisałam o niej tutaj (klik) po raz pierwszy, a potem jeszcze tutaj (klik) i tutaj (klik).
5 października miało miejsce uroczyste otwarcie dormitorium! Rozmawiałam w poniedziałek z Ewą, które jest tam na miejscu i wszystkiego po kolei doglądała - mówiła, że jeszcze to do niej nie dociera, ze to się dokonało.
Teraz jeszcze trzeba poczekać na transport ze dwustu materacy (są na to pieniądze!), wszystko wysprzątać i dziewczyny mogą się wprowadzać. Tylko muszą też uważnie swoje rzeczy przejrzeć żeby nie wprowadzić się ze zwierzątkami (to dlatego nowe materace...). Można - gdyby ktoś chciał - dokupić im koce i prześcieradła....
Wiem, że na tego bloga zaglądają osoby, które przyczyniły się do tego sukcesu, zatem dzielę się tą ogromną radością.
Zdjęcia z FB Ewy :) i od ks. Marka, który był na otwarciu.