Wyjątkowo wcześnie jak na mnie zabrałam się za kartki świąteczne.
I - to już dla mnie w tej kwestii typowe - postawiłam na prostotę i recycling.
Zastanowiło mnie, że w tym roku karteczki w całym zbiorze prezentują się ... bardzo optymistycznie. Wiosennie wręcz :)
A ponieważ kupiłam sztywne kartki nieco większe niz A4, intensywnie wykorzystywałam odcinane kawałki kartoników. Stąd dużo pasków i nawet nieco bardziej przestrzennie (w bardzo ograniczonym zakresie) czasem się robi. Dużo miałam z tym frajdy i w sumie trzeba było włączyć rozum, bo tak mogłabym kleić jeszcze kilka godzin. a wszak nie potrzebuję setki kartek....
Do zdjęcia rozłożylam je (prawie wszystkie) na podłodze.
Edit.
Na prośbę Oli kilka szczegółów. Tzn. zbliżenia ;)
Najpierw taka zbiorówka. Podobne, ten sam motyw świateczny ale każda inna. Motyw ze strony openclipart.org. Gwiazdki też, choć oryginalna jest trochę inna, natomiast ta ta koślawa wycinana chyba od ręki
Tę szopkę bardzo lubię - wskanowałam kiedyś pocztówkę otrzymaną od bardzo szacownej Cioci. Tu druk na kalce, a ponieważ okazało się, że toner się zaczyna kończyć, podmalowałam od spodu pisakiem. Kartka jest zielona, cztery paski doklejone. I dopiero na zdjęciu zobaczyłam, że te czerwone po bokach takie krzywe... :(
Jeszcze jedna zbiorówka. Ten sam motyw (z recyclingu), zupełnie inny wynik. na górnej kartce jasny pasek ma delikatną fakturę, a pasek z paseczkami ma bardzo wyraźną fakturę. :)
I wielbłady. Minimalistycznie. Motyw ze wspomnianej strony. Toner się kończy, więc trzej królowie wygladają jakby szli we mgle. Bardzo mi się podoba ;)
Jesli będę jeszcze dorabiać kartki, to z tym motywem ;)
Tu jest ciekawy efekt - dokleiłam najpierw niebieski pasek szeroki,a potem jeszcze węższy zielony.
Tu w sumie też prościusieńko, że trudno o większą prostotę.
A tutaj się pobawiłam. Kartka jest bladoniebieska, na to paski w różnych kolorach...
Tu też idealnie prosto. Smak polega chyba na tym, że sukienka anioła jest w prawie takim samym kolorze jak kartka. (Cieniowania nie ma, to błąd zdjęcia)
A tutaj na uwagę zasługuje gwiazdka złożona z trzech, najbardziej na spodzie z matowego złotka od czekoladki. Paseczek z gwiazdkami sklejany z kilku części (ale na szczęście nie z pojedynczych kwadracików).
Olu, mam nadzieję, że spełniłam oczekiwania :) I że się za bardzo nie zawiodłaś. :)
I to "coś jeszcze".
Zasadniczo zwykle odzew na różne rodzaje zabawy czy wyzwań na tym blogu jest bardzo niewielki (o ile w ogóle jest),ale pomyślałam sobie, że taka okrągła (i nieprzegapiona!) liczba zasługuje na podkreślenie. Mianowicie, to jest osiemsetny wpis na tym blogu. Tak, cztery kółeczka, 800. W związku z tym każdy kto chce, może sobie zamówić zakładkę albo zawieszkę z monogramem. W ulubionych kolorach. Wystarczy napisać w komentarzu co i jak. Zapraszam!