sobota, 15 czerwca 2024

Chaberkowo

 W tym roku roślinność na balkonie zapewniły mi przede wszystkim trzy paczuszki nasion, a nawet połowy tych paczuszek. W jednej z nich była mieszanka chabrów. Wysiałam je w pomalowanym na biało koszu i czekałam cierpliwie. Warto było 😁.








Wesoło, prawda?. Dziś wypatrzyłam jeszcze jeden kolor, pomiędzy chabrowym a fioletem :)

wtorek, 11 czerwca 2024

Kto lubi paski?

Pudełko w paski. Marynarsko - patriotycznie wyszło, bo znalazłam tylko czerwone paski. (Kiedyś miałam też takie granatowe).


Jak widać jest to bardziej skrzyneczka niż pudełko. I ma rączki ze sznurka. Założenie tych rączek było chyba najtrudniejszym elementem pracy 😅.


Tym razem dno wyklejałam oszczędnie. Akurat został kawałek nieco węższy niż dno skrzynki. Uznałam, że nieco powietrza po bokach na dnie doda lekkości całości.


Od spodu za to jest wszystko czerwone 😉. 

Ta skrzynka kojarzy się bardzo wakacyjne, chyba przez połączenie sznurka z paskami. Wdzięczne toto. 😀


sobota, 8 czerwca 2024

I takie różyczki

 Zaszalałam w tym tygodniu dekupażowo. Pewnie prędzej czy później znajdą się domy i dla skrzyneczek.

Dziś pokazuję Wam skrzyneczki w róże na szaroróżowawym tle - takim nie do końca uchwytnym. Bardzo mi się kiedyś te serwetki spodobały, bo są takie, hm, nieoczywiste.


Skrzyneczki powstały na razie dwie ( w te różyczki), jedna większa, druga mniejsza. Byłam pracowita i cierpliwie wykleiłam nie tylko zewnętrzne ścianki, ale i wnętrze.


Z tym wyklejaniem w środku to zawsze trochę jest stresująco. Serwetki w kawałku bywają kapryśne, czasem się bezsensownie przesuwają, rwą, źle przycinają... No i nie da się idealnej gładkości wewnątrz osiągnąć z moim żelazkiem, bo jest za duże :).



Tak wykończone pudełeczka kojarzą mi się ze stylem zwanym angielskim. I są trochę staroświeckie, chyba przez te różyczki właśnie. Ale miłe są :).

czwartek, 6 czerwca 2024

Domki na drobiazgi

 Dwa z nich zrobiłam już dość dawno, ale wymagały dokończenia. Dwa zrobiłam w tym tygodniu z myślą o kiermaszu.


Domki są bardzo wdzięczne, nie za duże i nie za małe - jakieś 11 cm wysokości. Są to tak naprawdę skrzyneczki z szufladką.


Doskonałe jako ozdobny schowek na coś niewielkiego: spinacze, cukierki...


Pomyślałam nawet, że przez te okienka może się wysuwać wstążeczka czy tasiemka. Na przykład można tam włożyć szpulkę wstążeczki do pakowania prezentów.

Generalnie to są bardzo wielofunkcyjne domki :) i najzwyklejszy dekupaż. Dno każdej szufladki podkleiłam cienkim filcem, żeby się lepiej wysuwała.

Jeden już znalazł właścicielkę 🙃


poniedziałek, 3 czerwca 2024

Filipińska w kolorach

Tak została oceniona. Jako bardzo filipińska. I coś w tym jest. Nowoczesna sztuka Filipin (a przynajmniej Negros) to właśnie m.in. bardzo żywe kolory. Jak tutaj:


Szukałam w zdjęciach i niestety nie mam fotki malowidła najbardziej zbliżonego kolorystycznie do mojej zakładki, które oglądaliśmy w pewnej przydrożnej restauracji. Ale mogę pokazać inne obrazy :)


 Tu poniżej jest alegoryczny obraz miasta Cadiz. Na piórach tego tradycyjnego nakrycia głowy są wypisane nazwy poszczególnych dzielnic.

 

I na koniec co prawda nie obraz tylko witraż, ale też pasuje ;)