Dziś odeszła.
Piękny człowiek. Duchowo i fizycznie. Ten uśmiech pamiętam tak dobrze.
Wspomnijcie o jej mężu i dzieciach.
Mam nadzieję, że Puchatek nie będzie miał nic przeciwku umieszczeniu tu jej zdjęcia
Czasem bywa, że człowiek nie spotyka sie z kimś często, a jednak czuje duchową więź i sympatię...
[*]
OdpowiedzUsuńCały weekend o nich myślałam. Myślę o tych, którzy pozostali ...
OdpowiedzUsuńWspominam ...
OdpowiedzUsuń:(
OdpowiedzUsuńTrudne nie do pojęcia.
OdpowiedzUsuńpomodliłam się...
OdpowiedzUsuńNie wiem kim była M., ale skoro napisałaś o tym to dowód, że zostawiła ślad na Twojej ścieżce.
OdpowiedzUsuńByła... naszą znajomą. Kilakrotne wspominałam tutaj o niej prosząc o wsparcie i odsyłajac do bloga jej męża....
Usuń