Dziś Pieniny.
Bez wyczynów, w zasadzie po płaskim, co nie znaczy, że zupełny luzik ;) No bo ten śnieg... Długi całkiem był to spacer...
Zachwyca mnie kolorystyka tych zdjeć w popołudniowym świetle i sypiącym śniegu. Nie zawieja, ani zamieć, tylko taki systematycznie prószący śnieg, zmienający odśnieżanie w upiorną syzyfową pracę...
Sami zobaczcie...
Czy widać chatynkę obok skały?
A na koniec spaceru, kiedy zaczynało zmierzchać, kolory zrobiły się inne.
super zima
OdpowiedzUsuńTak, choć dziś w dzień było cieplej nieco.
UsuńZimowe zdjęcia są pełne uroku, ale szczerze mówiąc już chciałabym powitać wiosnę:)
OdpowiedzUsuńZima to dobra jest jak można korzystać wyłącznie z jej uroków :)
UsuńUwielbiam takie klimaty. Tylko pozazdrościć śniegu. Piękne zdjęcia. Och...uwielbiam spacery pełne magii. :)
OdpowiedzUsuńTak, było bardzo klimatycznie i stosunkowo bezwietrznie - to ważne. Jeszcze muszę iść na sanki ;)
UsuńBajeczną zimę nam przedstawiłaś Agatko. A chatynkę koło góry i ja dostrzegam. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTo aż nie do uwierzenia, że taka jest. Zima ;)
UsuńNie przepadam na zimą, wychodzę na spacer i nie bardzo wiem na co mam patrzeć o podziwianiu już nie wspomnę, ale może u mnie jest tylko tak mało efektownie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
U mnie teraz jak w bajce. :)
UsuńSerdeczności
Dawno nie byłam w górach w zimie. Gorce kocham . ostatnio w sierpniu wybrałam się na Lubań. Kocham pisac o górach. Poza Gorcami wielkim uczuciem darzę także Pieniny i Beskid Sądecki. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję. To zdjęcia z okolicy, którą na pewno znasz.. Spacer z Krościenka wzdłuż Dunajca u podnóża Pienin - aż do przeprawy przy granicy (przy zejściu z Sokolicy)
Usuń