Na początek łąka :)
Najlepiej całkiem wyłączyć glos. Ważny tu jest obraz :)
Kiedy robiłam pierwszą metryczkę, obserwujący moje haftowanie kuzyn z pewna zgrozą dopytywał się, czy wiem, co robię. "Teraz będziesz musiała dla każdego..."
No cóż, póki sił starczy będzie to zawsze - myślę - radość.
W tych moich metryczkach najtrudniejsze jest wymyślanie co powinno się znaleźć na obrazku...
Tym razem na obrazku Afryka. Albo coś, co się z nią kojarzy.
Wspaniała pamiątka, taka prosto z serca. A łąka cudowna. Chabry to nawet wysiewają się w moim ogrodzie, a maki u nas to tylko przy torach.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Okazało się, ze spodziewano się jej, dobrze ze nie zrezygnowałam :).
UsuńTen kawałek łąki był na Podkarpaciu. U nas chabry to raczej tylko na polach. Musze sie przejść.
Wspaniała pamiątka, na całe życie.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję :).
UsuńSuper pamiątka. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Dzięki wielkie. I pozdrowienia.
UsuńAle ekstra !!! Świetnie że je wyszywasz maluszkom na pamiątkę 😀😃🙂 A 3 to moja ulubiona cyfra 😀😃🙂
OdpowiedzUsuńJak miło. Ciekawe czy i kiedy będzie cos dalej.
UsuńAle urocza metryczka. Widzę, że Józie wracają do łask. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJóziów calkiem sporo, fakt. :)
Usuń