Bo tchnie siłą i spokojem.
Filipiny.
Jedna z wysp na północ od Iloilo
I jeszcze dwa inne, może gdzieś w pobliżu, a może nie, nie pamiętam.
Autorką zdjęć jest moja filipińska przyjaciółka. Prawdziwa z niej Artystka. W bocznym pasku wstawiłam wpis z innymi jej zdjęciami (a jeszcze coś mam w zapasie :) )
Jak ja chciałabym tam kiedyś być...
Cudne.... Ja się właśnie próbuję wyciszyć i nie mogę...
OdpowiedzUsuńMoże potrzebujech odskoku od codziennosci choćna dwie-trzy godziny? Ściskam.
UsuńFantastyczne zdjęcia,czuje się ten panujący spokój :)
OdpowiedzUsuńJa myślę, że to trochę jest też tak, że te zdjęcia przekazują też wewnętrzne piękno Autorki.
UsuńChyba pora wybrać się w podobne miejsca, które dadzą wyciszenie, ale i siłę.
OdpowiedzUsuńTakie wyjazdy/wyjścia są potrzebne. I to nie musi być wyjazd na drugi koniec świata. Niech się znajdzie możliwość...
Usuńza niecały miesiąc jedziemy nad Bałtyk... to nie tak pięknie ale i tak upatruję w tym swoją szansę na powrót zdrowia psychicznego. Też chciałabym kiedyś pobyć w takim miejscu jak na tych pięknych zdjęciach!
OdpowiedzUsuń:*****
Bałtyk czasem bywa równie piękny.
UsuńTak, tak, spokoju Tobie życzę i na pewno TAM nabierzesz sił.
Wowwwwwwwwww ja tam chce :))) Dobrego tygodnia życzę <3
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś? Pozdrowienia :)
UsuńChętnych będzie więcej!
OdpowiedzUsuńJakaś wspólna wyprawa?... I każdy pod swoją palmą :D
Usuń