Jeśli ktoś bywa tu od bardzo dawna (Czy jest ktoś taki? Tzn. na pewno Basia i Miśka), pamięta być może, że przed wiekami bywały tu zakładki biblijne, z cytatem, a właściwie siglami biblijnymi odsyłającymi do konkretnego cytatu. A potem jakoś takich długo nie było.
Aż do dzisiaj :).
Zakładka ze wzorem typu "kartka z zielnika". Jakoś wydawała mi się pusta. No i dostała cytat. :)
Podoba mi się, podoba mi się też ten koralikowy ogonek-dyndadełko.
Swoją drogą uświadomiłam sobie, że już moje dzieci nie przygotowywały w szkole zielników. Czy ktoś to jeszcze gdzieś robi? To była w sumie bardzo ciekawa praca - czy jak byśmy powiedzieli dziś: to był ciekawy projekt. Pamiętam, że w moim zielniku w IV klasie miałam m.in. liście eukaliptusa i miłorzębu. A ile się nauczyłam...
Dziś mamy aplikacje do rozpoznawania roślin.... Ale też jedna z aplikacji po (testowym z mojej strony) zidentyfikowaniu roślinki zapytała mnie czy ma rację 😂😂😂.
Dobrego tygodnia :).
dawniej wiele rzeczy było w szkołach fajnych i pożytecznych, ale " mądrzy" wycofali, przez 35 lat wiele widziałam i do dziś się burzę!
OdpowiedzUsuńA zakładkę z biblijnym cytatem mam i nie wiem w której książce, trzeba zrobić książkowe porządki.
Tak to jest.
UsuńLubię odnajdywać zakładki w książkach :)
Teraz na biologii zamiast praktycznych rzeczy dotyczących rozpoznawania czy hodowania roślin, króluje genetyka.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o biologię, to bywałam demoralizującą matką, konstatującą "po co Ci to". Na szczęście już od ładnych paru lat nie dotyczy mnie szkoła bezpośrednio.
UsuńNie wypowiem się na temat edukacji bo to ręce opadają. Zakładki śliczne :)
OdpowiedzUsuńI na tym drugim zdaniu się skupmy, bo nie niesie irytacji. Serdeczności.
UsuńŚliczne botaniczne zakładki.
OdpowiedzUsuńW obecnych czasach dzieciom mieszkającym w miastach, gdzie jest coraz mniej zieleni trudno byłoby wykonać zielniki.
Dziękuję ;)
UsuńAż się zaczęłam zastanawiać jak to u nas w wielkim mieście. W ścisłym centrum pewnie klasycznych polnych roślinek brak, ale za to rozmaitość krzewów. Choć chwastów na trawnikach dostatek... W mojej okolicy nie byłoby problemu ze zrobieniem bogatego zielnika. Tylko trzeba by taki "projekt" wpisać w plan zajęć. Wyobrażam sobie jak to by można fantastycznie zorganizować
Ciekawe :)
OdpowiedzUsuńSzkoda ze takich aplikacji nie było jak robiłam zielniki na studiach !
Teraz - mam wrażenie - są aplikacje na wszystko. :D.
Usuń