Nie do wiary, że mam aż takie zaległości w pokazywaniu dyndadełek. To znaczy, nie jest tak, że ja ich robię jakieś nieprawdopodobne ilości, ale jednak pokazywanie w sierpniu prac z maja czy czerwca minionego roku to spore opóźnienie...
To będzie zatem kilka.
Najpierw klasyka czyli krzyżyki. Takie prawdziwe, zatem każda strona nieco inna, choć w tej samej kolorystyce. Czyli jedna zawieszka - ale zdjęcia dwa. Lubię ten kształt i sznureczek w narożniku.
Niżej też prawdziwe krzyżyki. Nie ma symetrii, ale jest nawiązanie między obiema stronami zawieszki. Ot. taka abstrakcja. Miło się to zawsze wyszywa.
I znowu kwadracik. Czerwony brzeg dodaje uroku. A takie kropeczki zawsze s dla mnie odpoczynkiem
Kolejne dwie zawieszki są koralowe, ale każda inna. Pierwsza przeplatana w stylu siatkowym, ale ponieważ chciałam by były cieniowane pasy, zupełnie nie wygląda jak inne tego typu.
Druga koralowa też jest robiona metodą siateczkową, spód przebijający nieśmiało jest żółty, góra koralowa.
Następna zawieszka to klasyczny "kocyk". Zabawa kolorami daje ciekawe efekty i nigdy jej dość
I ostatnia zawieszka na dziś, łączy kolorystykę trzech poprzednich ;) Też powstała metodą siateczki. Ale spod bardziej urozmaicony ;). Metalowe krzesełko jest wygodną podpórką pod telefon ;).
I tyle na dziś ;)
Ciekawie robisz te dyndałki. Aż dziwne że żadna się nie powtarza. Ciekawe jakie by było prawdopodobieństwo wykonania takiej samej zakładki u Ciebie lub tej dyndałki:))🤔🤣😍 pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńTakie same trudno zrobic po czasie.
Usuń💙
OdpowiedzUsuńBest greetings.
UsuńAleż bogactwo kolorów. i takie wesołe - w sam raz na pociechę, gdy nadejdzie zima.
OdpowiedzUsuńKolory zawsze dobre. Mam maly przestój ale juz mi się marzą nowe.
UsuńFajne zawieszki Agatko. Moją faworytką jest kwadratowa w kolorowe kropeczki. Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego nowego tygodnia.
OdpowiedzUsuńKropeczki zawsze wdzięcznie :). Moz serdecznosci.
UsuńWszystkie cudne.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
UsuńKocham te Twoje dyndałki. Są bardzo oryginalne i radosne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo zawsze takimi słowami.
UsuńBardzo mi się podoba to określenie "dyndałki", lepiej określić chyba nie można. Wszystkie są cudne, tyle w nich koloru, że buzia sama się uśmiecha.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
I to o to uśmiechanie w sumie chodzi 🤠
UsuńHaha bardzo optymistyczny post, mimo pposznien w publikacji prac....
OdpowiedzUsuńOpóźnien miało być... ech
UsuńTo dobrze. Teraz to mam opóźnienie...
Usuń