W sumie to zaległa. Bardzo zaległa skoro już jest 9 kwietnia. Zakładka wieńcząca zabawę u Primitive Moon. Wiem, że życie okazało się bardziej intensywne niż zabawy blogowe, ale skończę ten cykl.
Zakładka bardzo radosna i kolorowa. Tym razem z cytatem.
Czasem takie najprostsze wzory okazują się strzałem w dziesiątkę. Sporo powstało taki intensywnie kolorowych prac - i pewnie jeszcze postanie, choć ostatnio z przyczyn obiektywnych jest w robótkach zastój (ale jeszcze mam co pokazywać, oj mam).
A dzisiejszy dzień to już tradycyjnie dzień z numerkiem :)
W tle tzw. fire tree, poinciana czyli... wianowłostka królewska. Ale nie na Madagaskarze, tylko na Filipinach :)
Wianowłostka! Widziałam taką na Malcie i zastanawiałam się, kto wymyśla te wszystkie nazwy botaniczne.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Zadziwiające te nazwy bywają.
UsuńA ja dziś przeczytałam, że żerują na nich jakieś paskudne gąsienice.
Ale fajne kolorki na zakładce 😀😃🙂
OdpowiedzUsuńPrawda?
Usuń