U mnie nadal faza na mocne kolory. Wróciłam jednak do dawno nieruszanych wzorów. Mówiąc o wzorze mam na myśli bardziej sposób robienia zakładki, a nie konkretny wzór. Kiedyś dawno temu wymyśliłam, że można robić przeplatanki zygzakiem i wtedy zakładka po obu stronach wygląda tak samo. To inna metoda niż przeplatanka koszykowa i można tworzyć ciekawe desenie. Zwłaszcza gdy się pamięta, że zygzaki mogą być większe i mniejsze, bardziej i mniej ostre. No i zygzaki mogą się czasem nawet prostować.
Dziś pierwsza z tej nowej serii zakładek. Jak zawsze mam z tego tworzenia ogromną frajdę. I trudno się oderwać :)
Te moje zakładki mają zawsze na górze miotełkę - to najłatwiejszy sposób wykończenia.
Oczywiście zrobienie takiej zakładki naprawdę nie jest trudne. W sumie najtrudniejsze jest przewidzenie jakiej długości nitkę trzeba uciąć... Można oczywiście sztukować po drodze, ale zdecydowanie lepiej jest, gdy nie trzeba dodawać nitek w miejscu innymi niż wspomniana miotełka.
Ta mi się skojarzyła z indiańską opaską- piękna.
OdpowiedzUsuńTak, myślę, że to celne skojarzenie.
UsuńJak ludowa krajka.
OdpowiedzUsuńNawet jedna z pierwszych była pokazywana pod takim tytułem...
Usuńhttps://aggajas.blogspot.com/2015/02/krajka.html?m=1
Śliczna jest , na pewno nie taka prosta w wykonaniu ale warta zrobienia, ja bardzo lubię Twoje zakładki Agato !
OdpowiedzUsuńDzięki. No nie jest to jakoś szczególnie trudne :)
UsuńCieszę się, że lubisz.
Jaka cudna Cepelia! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba :).
Usuń