W przelocie pokazuję ognistą czerwień, o którą starannie z Najstarszą Kamzikówną dbamy od miesiąca.
Ot tak dla pamięci pokazuję. Z pewną tęsknotą do kraju azalii i rododendronów.
Przypomniałam sobie, że parę lat temu miałam prawie tak samo cudną azalię u siebie. Ale..ta chyba jest najładniejsza, jaką mieliśmy/miałam kiedykolwiek w domu. Pewnie dobrze jej robi, że już praktycznie nie trzeba włączać kaloryferów...
I tak oprócz wiosny za oknami - wyjątkowo zachwycające wydają mi się w tym roku płonące forsycje, a białokuliste "głogi" pachną wprost obłędnie, tylko fiołeczków trochę mało - mamy też ożywczą wiosnę w domu (poza tym, że oczywiście znowu kwitną fiołki afrykańskie).
Dobrą rękę widać, kwiecie kwitnie jak szalone! :)
OdpowiedzUsuńZadziwiające ile może zrobić odrobina wody wlana na talerzyk co jakiś czas ;)
UsuńTakie kwiaty to z całą pewnością cieszą każde oko! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo nam się udala ta azalia. Znaczy, mojej córce sie udała :)
UsuńW takim razie gratulacje za wyhodowanie tak okazałej sztuki dla córki :)
UsuńTo był prezent... A teraz tylko o niego dbamy ;)
UsuńPrzepiękna... Kocham czerwień :)
OdpowiedzUsuńCzerwień do Ciebie pasuje :)
UsuńCudownosci!
OdpowiedzUsuńOj tak, naprawdę ;)
UsuńMacie dobrą rękę do kwiatów. Piękny okaz. U nas królują fiołki. Szczególnie w kuchni pięknie się rozwijają.
OdpowiedzUsuńFiołki zawsze mnie zachwycają... Był taki jeden, który zawsze zaczynał kwitnąć gdy zastanawiałam sie czy sie go już nie pozbyć :) U nas ładnie kwitną na północnych parapetach.
UsuńKolor zachwycający!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze dopieszczam ostatnie kwiaty moich storczyków i znoszę do domu ukochane wiosną tulipany.
Na marginesie, ciekawa rzecz: w przyrodzie wszystkie kolory budzą zachwyt, a na człowieku (na przykład na mnie) już niekoniecznie... :-))
Storczyka mam jednego - do tej pory storczyki za mną nie przepadały, może ten będzie z nami dłużej.
UsuńI ma rację co do kolorów, ta czerwień jest prześliczna, ale ja nie mogłabym nosić takiej sukienki.
Piękne są te kwiaty, bardzo lubię czerwień. :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie :)
UsuńTeż lubię... ale niestety nie na sobie. A ta azalia ma taki szczególnie piękny odcień i pasuje do białych szafek u córki w pokoju.
Ja akurat lubię czerwień też na sobie.;) A z bielą na pewno będzie się pięknie komponować.
Usuń