Zabawa kolorami miewa niespodziewane efekty. Ostatni kawałeczek białej kanwy dostał ubranko w błękitach.
Ale.
Tym razem starałam się zahaftować zawieszkę w porządną kratkę. W siatkę. Trochę taką jak tu. Jako tło spodu "poszły" piękne dwa dość intensywne błękity. Na wierzchu miała być śliczna morska cieniowana mulina. Morska, czyli nie-niebieska :).
Ale niebieskości okazały się silne. Morska zielonkawość dała się przytłumić. Rezultat jest więc rzeczywiście "in blue", może z delikatną nutką turkusu. Kratkę z bliska widać. Nawet fajnie wyszło.
Bardzo fajnie wyszło.
OdpowiedzUsuńCieszę się :) Tak dobrze czytać dobre słowo :)
UsuńPiękne niebieskości! Kratkę też odnotowuję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Miło!
UsuńBlue też ciekawie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo :)
UsuńTurkusowa laguna.....czuję lato :)
OdpowiedzUsuńNo tak! Idealny opis!
UsuńCoś jest w tych morskościach i niebieskościach... Może naprawdę zapowiedź lata :-)?
OdpowiedzUsuńOch, mogłby już przychodzic powoli lato... Choć w sumie ciepła wiosna też mi wystarczy. :)
UsuńSuper efekt :-)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda.
OdpowiedzUsuń