Podróże kształcą - to truizm, który wszyscy znamy. Oczywiście czasem trzeba się do tego "kształcenia" nieco przyłożyć. Trochę nachodzić, trochę poczytać, trochę posłuchać...
W Hildesheim, w katolickiej katedrze Wniebowzięcia NMP jest kilka bardzo cennych i niezwykłych zabytków. Niektóre może i starsze niż sama obecna budowla, bo kamień węgielny pod budowę kościoła w tym miejscu położono w początkach IX w., a katedra jest (po odbudowie) romańska.
Dziś tylko o jednym "detalu".
Do katedry wchodzi się przez północne ramię transeptu i właściwie najpierw, przy północnym filarze po lewej stronie ołtarza, widać rzeźbę Madonny. Taką z pozoru "klasyczną" stojącą gotycką Madonnę z Dzieciątkiem (datowana ok. 1430), charakterystycznie wygiętą w S. Madonna Dzieciątko trzyma z lewej strony, a w prawej ręce dzierży... kałamarz! Mały Jezus trzyma w ręku gęsie pióro (w zasadzie sam jego trzon) i coś pilnie pisze na zwoju. Spogląda przy tym na stojącego przed nim.
Zrobiłam dwa zdjęcia, każde od nieco innej strony i oba tu zamieszczam.
To bardzo rzadkie przedstawienie.
Można poczytać nieco tutaj → [klik] , po angielsku lub niemiecku.
Mnie się ta rzeźba (1,8 m wysokości, ale tego się nie czuje zupełnie) bardzo spodobała.
No i blog to dobre miejsce na jej pokazanie, prawda? Nawet mimo że Jezus na pewno nie pisze na tym zwoju bloga (raczej wpisuje imiona w Księgę wspomnianą w Apokalipsie).
Przepiękna figura Matki Bożej.
OdpowiedzUsuńJak te wszystkie gotyckie Madonny :). Tyle, że jeszcze bardziej niezwykła.
UsuńNie wiedziałam, że jest taka figura. Nazwałam Ją Matką Bożą od poetów...
OdpowiedzUsuńByłaś pierwszą osobą, o której pomyślałam, jak zorientowałam się, że to Madonna z kałamarzem ;)
UsuńCiekawe przedstawienie Matki Bożej z Dzieciątkiem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzukałam czy jest jeszcze jakaś podobna i nie znalazłam.
UsuńPiękna figura... Misternie wykonana <3
OdpowiedzUsuńWiadomo - gotyk ;)
Usuń