Mam wrażenie, że zawieszek nie było tu bardzo dawno :).
Miałam "fazę" (i potrzeby) na zawieszki, teraz robię głównie zakładki. Ale zaległości w prezentowaniu zawieszek-dyndadełek są, więc znowu kilka naraz pokażę. To ciągle urobek z ubiegłego roku jeszcze, listopad i chyba początek grudnia ;). I numery poniżej 300, a jestem już sporo powyżej...
Najpierw ciekawy kolor obrzeżenia, który dodaje energii. I moja ukochana serwetka z zasłonki w tle ;).
Brąz w charakterze brzegu też nieczęsto mi się zdarza. Al od czasu do czasu ciągną mnie te brązy...
Granat dodaje charakteru (co powtarzam jak mantrę chyba), nawet gdy dyndadełko malutkie.
A tu inne malutkie. w sam raz do pendrive'a na przykład... Inne kolory i wygląda tak bardzo inaczej :).
A teraz dwa bardzo podobne w kolorystyce - pewnie robione równolegle, z tych samych nitek. Ale jednak każde inne.
Na koniec dzisiejszego wpisu zupełnie inne kolory. Brąz i granat z dominacją tego pierwszego (tam jest sporo odcieni, aż po oranż) daje wyjątkowo ciekawy efekt.
Za oknem nieco deszczu, nieco słońca, tęczy brak. Po karmieniu ptaków mam mnóstwo kiełkujących słoneczników. Ciekawe czy zakwitną...
💙
OdpowiedzUsuńBest greetings.
UsuńWszystkie rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńDziękuję! ;)
UsuńTa ostatnia najbardziej do mnie przemówiła :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej nietypowa ;)
UsuńApropo po karmieniu ptaków...dwa przepiękne gołębie przyleciały na balkon z sąsiedztwa i wyjadły wszelkie rozbałaganione w doniczkach ziarna ... to co zakwitnąć zdążyło zgniotły ;)
OdpowiedzUsuńGołębie jako niezgrabne odkurzacze...
UsuńNie lubię ich na balkonie, gonię jak widzę, ale na szczęście jakoś przestały przylatywać ostatnio - może jednak naprawdę nie lubią biedronkowej taśmy w wielkie oka, która nakleiłam na poziomej części barierki? Oby.
Urocze zawieszki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
:) Dziekuję :) Lubię je ;)
UsuńBardzo mi się podobają ich kolory. Świetne.
OdpowiedzUsuńLubię te mieszanki, czasem wydaje się, ze coś nie wychodzi, ale w końcu jakoś pasuje wszystko.
UsuńPierwsza i ostatnia najbardziej urokliwe, no ale granaty takze :)
OdpowiedzUsuńTa pierwsza to może była robiona z resztek po tej konwaliowej zakładce, która Ci się podobała ;). Albo czymś podobnym ;)
UsuńNo jedna zawieszka jest u mnie :)
OdpowiedzUsuńO, jedna z tych? Jak miło.
UsuńJa w sumie nie tak często pamietam co do kogo poszło (poza wyjatkowymi rzeczami), a czasem nie pamiętam, że w ogóle coś poszło...