Tak.
Delikatna i zwiewna jak świeży śnieg. Ten lekko oprószający trawniki i drzewa, kładący delikatną kołderkę na balustradzie balkonu, rozjaśniający noc i ogólnie mówiący "święta już blisko".
Jednym słowem taki, jaki właśnie tej nocy znikł sprzed moich okien ustępując miejsca ciemnej szarości i siąpiącej mżawce.
Na pociechę mam więc to zdjęcie zawieszki ;)
Każda strona inna i każda ładna, śmiem twierdzić.
Śnieg i światło :)
I zdaje się to dziś jest poczatek kalendarzowej zimy... To dni już będą (coraz) dłuższe...
Jaką piękna klawiaturę dostałam! I ta kartka z Trzema Królami - dziękuję najserdeczniej! Sprawiłaś mi, Agatko, olbrzymią radość. Ściskam mocno :)
OdpowiedzUsuńA wiesz ile ja mam radości z trzech choinek i listu? ;* Uściski!
Usuńśnieg o każdej porze dnia :)
OdpowiedzUsuńW słońcu i bez :)
UsuńBłogosławionych świąt :*
OdpowiedzUsuńDzięki. Były takie właśnie.
Usuń