czwartek, 13 lipca 2023

Na granatowych kwiatuszkach

Obrus, na którym położyłam zakładkę to materiał wyjęty ze starych (bardzo starych) zapasów, pewnie sprzed blisko 40 lat. Bawełna. Bardzo ładnie się prezentuje. Podejrzewam, że kupowana była na sukienkę, w czasach, gdy kupowało się "bo jest". Przy okazji  chyba wyprowadzki któregoś z dzieci odkryłam kilka fajnych materiałów. Jakoś nie na sukienkę a na letni obrus w sam raz.

Zakładka jest jak te kwiaty lipy, o których wspominałam w poprzednim wpisie. ;)  Złocista.


 Mam już tylko cztery miesiące opóźnienia w zakładkach :D. Może jakoś nadrobię?


8 komentarzy:

  1. Śliczna i taka słoneczna:) Pamiętam czasy, gdy kupowało się wszystko, bo właśnie jest w sklepie:))) Kiedyś oglądałam super film o latach 80-tych - Zupa nic. Ze smiechu aż mnie poliki bolały. Jeżeli nie widziałaś Agatko - polecam:)
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może przy okazji się uda?
      Te lata 80. to i straszne, i śmieszne były. Ale mam też trochę pięknych wspomnień. Pomimo trudnych czasów, albo na przekór im.

      Usuń
  2. Strasznie fajna zakładka:) Świetne kolory. A materiał w kwiatki śliczny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna zakładka. Kojarzy mi się z łąką w pełni lata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taką bardzo kwietną łąką. Właśnie u nas kwitną różne żółtości i biele ;)

      Usuń
  4. Śliczna zakładka. Na myśl przyszły mi łany zbóż, które mają złoty kolor. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Miło będzie przeczytać Twój komentarz :)

Proszę jednak nie wykorzystywać komentarzy do reklam rozmaitych usług.
Komentarze z reklamą będę usuwać.

Thank you for commenting!
However, please do not use comments to advertise any products. Comments with advertisements will be removed.