Oczka siatki oczywiście. Nie do końca pamiętam dlaczego postanowiłam zrobić zakładkę odbiegającą od przeplatania nitek wzdłuż. Czy sprzyjała temu pora deszczowa i wizja nitek, które trzeba jakoś zużyć? Może, ale nie dam głowy. Jak już skończyłam, uświadomiłam sobie, że to trochę wygląda jak siatka o dużych oczkach - stąd tytuł wpisu.
Jednocześnie jest tu chyba większa plątanina nici i kolorów niż na moich "kocykowych" zakładkach - tam jednak są zwykle dwie warstwy splotu, tu ze cztery. Może jeszcze kiedyś zrobię podobną?
Jak siatka z dawnych lat...piękna...
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo. Coś w tym jest - taka dawna pleciona...
UsuńCudowna, taka pomieszana, poplątana a taka piękna.... bardzo mi się podoba 😀😃🙂
OdpowiedzUsuńI kolory fajnie się przenikają. Dzięki.
Usuń