Kolorystyka nadal żółto-zielona. Ale znowu inne krzyżyki (inaczej plecione). I inny efekt.
Lubię kombinować :)
Taka wydaje mi się stateczna ta zawieszka. Chyba przez poziome krzyżyki. Coś mi sie wydaje, że tym razem będę miała zawieszki do rozdawana latem a nie zakładki....
Mimo zarzekania, że nie mam czasu, wczoraj, przy niedzieli, podczas wypoczynkowego ogladania filmu (-ów) uplotłam kolejną. Malutką. Z niespodzianką :) Jeszcze tylko muszę wieszadełko dorobić. I potem pokażę :).
te zawieszki są wielce praktyczne... naprawdę dużo łatwiej szuka się w damskiej torebce kluczy przy których znajduje się taka piękna zawieszka :) więc chyba nie masz się czym martwić... myślę że zakładki i zawieszki są równie istotne :)
OdpowiedzUsuń:******
Mam nadzieję :) Dziękuję bardzo za dobre słowo :)
Usuńpięknie to wykombinowałaś, bardzo mi się podobają te krzyżyki w drugą stronę :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że nie tylko ja miałam filmową niedzielę :)
O jak miło, że Ci sie podobają. W sumie to by kawałek filmowy. starocie :)
UsuńBardzo piękne " maleństwo".
OdpowiedzUsuńUśmiecham się serdecznie.
Usuń"Maleństwo" ale za to jakie ładnie i oko cieszy :)
OdpowiedzUsuńCieszy. Male jest piękne?
Usuńśliczności :)
OdpowiedzUsuńAch! :D
Usuń