Już przy poprzednich wakacyjnych zawieszkach myślałam o wykorzystaniu koralików. Od pomysły wypadało przejść do czynu. Jak zawsze pierwszy egzemplarz jest eksperymentalny, pewne drobiazgi wymagałyby dopracowania ale generalnie jest coś nowego. I nowe pomysły na jeszcze inne wykorzystanie koralików. Ozywcza, wiosenna kolorystyka jest trochę też wynikiem swoistego lenistwa bądź oszczędności czasu - te nici akurat mam pod ręką, ciągle spakowane w podróżnej kosmetyczce ;)
Jak widać, nieco inny jest kształt, bardziej wydłużony. Nie jest to jednak owoc żadnych głębszych przemyśleń - po prostu miałam tak przycięty kawałek kanwy na wąską zakładkę i zrobiłam zeń dwie zawieszki (tzn. ta druga jest w trakcie pracy). Nie siliłam sięna przesadną symetrię w kwestii kolorów koralików, ale zachowałam identyczne ich położenie po obu stronach.
Koraliki dałoby się też wykorzystać w zakładce - ale na końcówkę... Muszę i o tym pomyśleć. W planach mamy jednodniową podróż, może da się coś zrobić :).
Przy okazji: polecam nadal Waszej uwadze banerek Polly po prawej stronie. A może ktoś zechce zajrzeć i TUTAJ i wziąć udział w licytacji.
Piękna zawieszka - eksperymenty w Twoim wykonaniu to mistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Rzeczywiście ciekawie wyszło :)
Usuńwidzę, że się rozkręcasz na maksa :))) z koralikami to świetny pomysł, ja do frywolitek tez dorzucam.
OdpowiedzUsuńi bardzo Ci dziękuję :***
Umiesz robić frywolitki! Wydaje mi się, że nauczenie sie tego jest poza moimi możliwościami.
UsuńI nie ma za co.
powtórzę po Polly... rozkręcasz się na maksa! :))))
OdpowiedzUsuńi to pięknie się rozkręcasz.... :) Koraliki to fantastyczny pomysł... :)
:****
Staram się. Choc to nie moja zasługa, samo przychodzi...
UsuńNa pewno jest ciekawiej :)
OdpowiedzUsuńna zakładkę koraliki by się nie nadały, a tu....proszę....pięknie!
No właśnie na zakładkę nie za bardzo (co najwyżej na "ogonek") a tu możliwości są duże :).
Usuń