Gwiazdkowy (parę lat temu) był tak naprawdę dwoma prezentami, które dopiero razem stanowią całość. Wisi toto w kuchni :). Ciężko zrobić zdjecie, bo w antyramach odbija się światło.
A to wnętrze laurki rocznicowej sprzed dwóch lat...
I cała laurka sprzed roku..
W sumie monotematycznie.... :)
To chyba dzisiejsze słońce tak mnie sentymentalnie nastroiło :) I pewna smutna rozmowa z wczorajszego wieczoru.
Ależ pomysłowe i z głębi serca własnoręcznie... :-)
OdpowiedzUsuńPrezenty z duszą :-)
Maciejka
Wszystkie są ciekawe :)
OdpowiedzUsuńNiezwykle oryginalny jest zestaw w antyramach!
Nie dziwię się, że się w sercu ciepło robi i sentymentalnie w duszy :)