Nowa para kolczyków.
Zamówione przez moją znajomą z Finlandii, w określonej gamie kolorystycznej.
W kolczykach wykonanych tą techniką zawsze pewną trudność sprawia mi utrzymanie symetrii, identyczności. Z początku jest to łatwe, jednak gdy przybywa nici, zdecydowanie trudnej rozeznać się w ich gąszczu, pomimo niewielkiej powierzchni (a może właśnie dlatego, że jest niewielka?).
Jako ulubione kolory został mi zadany zestaw czarny, ciemnoniebieski, różowy, ale była też wersja opcjonalna z czerwienią, koralem i zielenią. Trochę pomieszałam i wyszło jak na zdjęciu.
To jasne to róż :)
Pozostaje mieć nadzieję, że się spodobają. Czarny to czarny, ale inne kolory zostawiają pole do interpretacji i można się zastanawiać, czy mamy dokładnie to samo na myśli mówiąc o deep blue albo deep red. :) W każdym razie w domu się podobały.
No ja myślę, że się podobały! Są przepiękne.
OdpowiedzUsuńJak miło to przeczytać :)
UsuńJest deep blue, jak letnia gwiaździsta noc :)
OdpowiedzUsuńTak poetycko! :)
UsuńPiękne, naprawdę tworzysz cudeńka. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń:) Dzięki :) Też pozdrawiam
Usuńwcale mnie nie dziwi że się spodobały... są śliczne...
OdpowiedzUsuń:****
:***
UsuńCiekawe są choć nie byłam początkowo przekonana do kolorów...