Jeszcze jedna migawka z targowego polowania. ;)
Oglądałam, szukałam i ... nagle z radością stwierdziłam, że jest.
Jeden,
samotny (dokładnie obejrzałam stoły, czy gdzieś nie kryje się rodzina).
Samotne mają zawsze korzystną cenę...
Ciekawy kształt, delikatny
rysunek. Smukły i wytworny. Stoi teraz na półce i cieszy
oczy, sprawdził się też jako świecznik :)
A najtrudniejsze z tego jest zrobienie zdjęcia...
O tutaj widać rysunek. Motyw wielkanocny trochę...
Lubię ładne kieliszki :)
Ja też zawsze łowię wszelkiego autoramentu samotników. To zawsze są potem moi ulubieńcy.
OdpowiedzUsuńUrok wyjątkowości i niepowtarzalności?
UsuńTakie rarytaski najbardziej cieszą oczy, bo są unikatowe. Lubimy tę szczególna wyjątkowość przedmiotów i czujemy się nimi wyróżnieni:-)
OdpowiedzUsuńI choć nie należy zbyt się do tak ulotnych przedmiotów przywiązywać, cieszymy się nimi :)
Usuńuzupełniłam wstecz zawieszki i zakładeczkę ... oczywiście piękne... jako szczęśliwa właścicielka jednego z takich maleńkich cudeniek mogę powiedzieć, że to naprawdę fajny, ślubny prezencik :)
OdpowiedzUsuńKieliszeczek też piękny. Wyobrazam sobie jak piękną ozdobę stołu można zrobić w jego wnętrzu :) Lubię takie kształty:)
Buziaki :********
Ten kieliszek jest nieduży, ale dekoracyjny bardzo. I kształt ciekawy :)
Usuń:****
Ostatnio znalazłam dwie lampki do wina … piękne i niestety tylko dwie, ale radośc wielka :)))
OdpowiedzUsuńTwój jest piękny… :))
Pozdrawiam ciepło:))
Lubię piękne i harmonijne kształty. To jest czwarty z upolowanych na targu kieliszków (pierwsze były cztery w komplecie, ale rozdane zostały w prezencie), każdy inny, wszystkie cieszą oczy. Pozdrawiam :)
UsuńTez lubię czasem poszperać w poszukiwaniu czegoś fajnego, choć efekty tych poszukiwań nie są powalające ;)
OdpowiedzUsuńRaz na jakiś czas można trafić na coś ciekawego... i w przystępnej cenie, bo cena czasem odstrasza...
Usuń