niedziela, 20 października 2024

Jesień w parku

 Krótka wizyta w Zielonej Górze, spacer w dobrym towarzystwie. I takie piękności. Pozachwycajcie się ze mną :).





środa, 16 października 2024

Ze złotą falą

 Kolejna "morska" zakładka. Teraz widzę że rzeczywiście tego lata dominowały chyba turkusy w różnych odcieniach (to jest zakładka z połowy sierpnia), choć oczywiście zdarzały się i inne zestawy kolorów - jak widać zresztą po wpisach.


To jest trochę tak, że jak robię te przeplatane zakładki jedna po drugiej, to oprócz tego, że mam z tej pracy wiele frajdy, w którymś momencie łapię się na myśli, że się powtarzam. I wtedy pojawiają się różne zwariowane kreski, jak ta żółta fala.

Te zakładki nie są planowane jako żadne obrazy, to ma być czysta zabawa kolorami i kształtami łamanych. Ale oczywiście wtedy każdy "widzi" w końcowym efekcie różne rzeczy. Na przykład ustawione rzędem łódki z żaglami ;).

Słonecznego dnia!


poniedziałek, 14 października 2024

Mniej kolorów

 Jeszcze jedna zakładka z ciemnym brzegiem - nie czarnym, tylko bardzo ciemnogranatowym. Oszczędniejsza w kolorach (nie pamiętam już dlaczego). Efekt zupełnie inny niż przy poprzedniej, ale nadal sprawia wrażenie zdecydowanej. Może też surowej? (Ale ten czerwony kolor na żywo jest ładniejszy).


Nadal podoba mi się efekt, jaki dają pionowe kreski. Chyba nawet dają złudzenie dodatkowej grubości - a może to tak na zdjęciu wygląda?

Aha - mniej kolorów, to nie znaczy, że mało 😀. Doliczyłam się na szybko ośmiu (licząc różne odcienie).

Jeszcze dzień się nie skończył: pozdrawiam serdecznie wszystkich Nauczycieli tu zaglądających. I życzę dużo sił.

sobota, 12 października 2024

Wszystko na talerzu

 Wszystko czy nie wszystko - na pewno zakładka. Nie mam polotu do robienia ładnych i wyjątkowych zdjęć zakładek. W sumie dochodzę czasem do wniosku, ze im prostsze tło, tym lepiej - wszak to zakładki są tu w centrum uwagi. No ale czasem jest jakaś odrobina inwencji. Nierzadko bierze się to z przypadku: bo na przykład na stole stoi talerzyk.  😆


Lubię ładną porcelanę. Nie zawsze musi mieć sygnatury najlepszych i najstarszych wytwórni. Ten talerzyk nie jest chyba szczególnie wartościowy, kupiłam kiedyś za niewielkie pieniądze stosik różnych talerzy deserowo-śniadaniowych i korzystam z nich niekoniecznie do serwowania wykwintnych posiłków. Ale kanapki na takim talerzyku w kwiatki, który ma kilkadziesiąt lat smakują wyśmienicie. Sygnatura na odwrocie wskazuje, że ten talerzyk powstał w fabryce Röschutz gdzieś między 1906 a 1968 rokiem. Porcelana nie jest bardzo cienka, więc myślę, że bliżej mu do tej drugiej daty - ale to i tak ładny wiek. Nie znalazłam takiego wzoru w internecie, zatem raczej nie jest to prawdziwy antyk.

Zakładka tym razem z dodatkiem czerni. Wydaje się nieco groźniejsza i bardziej zdecydowana. Podobają mi się te kreski po bokach - jak schodki czy półdrabinki. Myślę, że komuś się też spodobała - bo jej już nie mam. 😊

Dobrej niedzieli!

środa, 9 października 2024

Z ciemną falą

Kolejna przeplatana zakładka. Rzeczywiście wyprodukowałam (i rozdałam) ich mnóstwo tego lata. Chyba coraz szybciej je robię.

To w ogóle ciekawa sprawa z taką zabawą kolorami: zdarza się, że na etapie tworzenia nie jestem zadowolona z tego, co powstaje. Czasem wręcz rozpaczliwie szukam jakichś rozwiązań. A potem "pyk" - jeden czy dwa kolory, kreska czy zygzak, i całość robi się harmonijna. Być może byłoby inaczej, gdybym miała konkretny wzór na myśli zanim zacznę robić zakładkę. Ale ja bardzo lubię tę moją spontaniczność i tworzenie wzoru na bieżąco :). Tak samo robiłam czapki, szaliki i getry na drutach :D.

Zatem zakładka z ciemną falą: 


W folderze ma numer 568, a w tzw. realu już dochodzę prawie do 600... Jeszcze dużo zakładek przez Wami :).