niedziela, 27 sierpnia 2023

Z zakurzonego folderu

Nie do wiary, że mam aż takie zaległości w pokazywaniu dyndadełek. To znaczy, nie jest tak, że ja ich robię jakieś nieprawdopodobne ilości, ale jednak pokazywanie w sierpniu prac z maja czy czerwca minionego roku to spore opóźnienie...

To będzie zatem kilka.

Najpierw klasyka czyli krzyżyki. Takie prawdziwe, zatem każda strona nieco inna, choć w tej samej kolorystyce. Czyli jedna zawieszka - ale zdjęcia dwa. Lubię ten kształt i sznureczek w narożniku.

Niżej też prawdziwe krzyżyki. Nie ma symetrii, ale jest nawiązanie między obiema stronami zawieszki. Ot. taka abstrakcja. Miło się to zawsze wyszywa.
 

 

 I znowu kwadracik. Czerwony brzeg dodaje uroku. A takie kropeczki zawsze s dla mnie odpoczynkiem

  Kolejne dwie zawieszki są koralowe, ale każda inna. Pierwsza przeplatana w stylu siatkowym, ale ponieważ chciałam by były cieniowane pasy, zupełnie nie wygląda jak inne tego typu.

 

Druga koralowa też jest robiona metodą siateczkową, spód przebijający nieśmiało jest żółty, góra koralowa.

Następna zawieszka to klasyczny "kocyk". Zabawa kolorami daje ciekawe efekty i nigdy jej dość

I ostatnia zawieszka na dziś, łączy kolorystykę trzech poprzednich ;) Też powstała metodą siateczki. Ale spod bardziej urozmaicony ;). Metalowe krzesełko jest wygodną podpórką pod telefon ;).


I tyle na dziś ;)


piątek, 25 sierpnia 2023

Do zabawy wielkanocnej

 Sierpień się kończy, wypada pokazać coś z serii wielkanocnej.

Jest to (niespodzianka, prawda?) zakładka z błękitami (ładny ten błękit).

Wiem, że kolorami przypomina poprzednio pokazaną, ale wcale ich nie robiłam jednej po drugiej.

To jest raczej tak, że przeważnie mam trochę nici w pudełeczku pod ręką, z którym też wyruszam w podróże i czasem mam jakiś ograniczony zestaw kolorów. A czasem pewne kolory tak mocno we mnie siedzą, że do nich wracam i powstaje coś podobnego do zrobionego wcześniej. Tutaj takim elementem są też te niby koraliki czyli sznureczki naprzemiennych krzyżyków w dwóch kolorach. Jak poziomki naniznane na źdźbło trawy....

I jeszcze logo zabawy u MoonPrimitive. (link w kolumnie po prawej stronie)


 


środa, 23 sierpnia 2023

Klimaty żniwne - c.d.

 Trwamy w kolorystyce z grubsza żniwnej. Albo też w kolorystyce sierpniowych wakacji nad wodą. Co komu pasuje :).


Wygląda na to, że taką symetryczną przeplataną zakładkę zrobiłam poprzednio pod koniec września ubiegłego roku. A był czas, że powstawały niemal wyłącznie tak robione 😁. Jednak człowiek się zmienia.

Te przeplatanki fajnie się robi i zawsze zaskakują na końcu. Czasem tylko trzeba dokładnie liczyć dziurki, bo o pomyłkę nietrudno i trzeba pruć....

Pozdrawiam :)

 

poniedziałek, 21 sierpnia 2023

Święci od Izy

 Znacie Izę i jej śliczne obrazki, prawda?

Od paru dni jesteśmy dumnymi posiadaczami takich dwóch cudeniek.

 Leżą sobie na stole, wołają błękitem i czerwienią (niestety aparat zrobił z czerwieni coś między różem a purpurą) i wywołują uśmiech i mnóstwo ciepłych myśli. Czekają sobie cierpliwie na mój czas na wyjazd do panów od ramek i na pomysł co do koloru passepartout. Niepowtarzalna kreska Izy i wielkie serce. Moja ogromna radość. Wdzięczna jestem Izie bardzo, za propozycje namalowania tych obrazków w ramach wymiany.

A do kompletu jest jeszcze zakładka. To od takich zakładek i obrazków z suszonych kwiatków zaczynałam już jakoś czas temu obserwować bloga Izy i podziwiać niezwykły talent Osoby, która takie cudeńka z kwiatków wymyśla. 😁
Od razu powiem, że zakładka chyba też poczeka na ramkę, bo najzwyczajniej w świecie żal mi ją popsuć, taka jest urocza.


Zdjęcie (znowu!) nie oddaje w pełni uroku zakładki. Ale jest tu stokrotka, jeden z moich ulubionych kwiatuszków. 

Takie prezenty, dane z serca, naprawdę osładzają trudy życia. Dzięki, Izo, jeszcze raz.




środa, 16 sierpnia 2023

Bogactwo kolorów

 Ostatnie miesiące zaowocowały serią zakładek odznaczających się dużą ilością koloru. Ja wiem, że to w zasadzie o wielu moich zakładkach można powiedzieć ale tutaj jakoś miałam poczucie powtarzalności, podobieństwa. 

Dziś pokażę pierwszą z nich. System kolorowych kreseczek, z których się składa nie jest u mnie nowy - ale, jak zawsze, każda zakładka jest inna. Mam wrażenie ,ze udało się utrzymać zasadę niełączenia kreseczek w tym samym kolorze, nawet narożnikiem się nie stykają. Pewną trudnością jest też zawsze niekończenie dwóch sąsiednich pasków na tym samym poziomie (a absolutnie już pilnowanie, by nigdzie trzy nie kończyły się w jednej linii).

Tutaj warto zauważyć brak dodatkowego obramowania. Zakładka wydaje się przez to szersza. Teraz już nie pamiętam, czy była haftowana nie na kanwie z plastiku, a na zwykłej lnianej, usztywnianej kanwie, która wymaga grubszej nitki (cztery pasemka, a nie trzy). Najpierw wydawało mi się, że to właśnie tez "zwykły" podkład, ale nabrałam wątpliwości i może to jednak plastik. tak czy siak nie sprawdzę bo zakładka powędrowała w świat.

Ale mogę za to okazać jak wygląda na książce. :) Pasuje, prawda?




poniedziałek, 14 sierpnia 2023

Na polu

 Bardzo letnia zakładka. Wydaje mi się, żze jedna z ładniejszych, które zrobiłam. Skromne tło podbija jej urodę.


Fajnie było wrócić do uporządkowanego, ale bogatego wzoru. Podobają mi się ostatnio kreski składane z takich pojedynczych krzyżyków w dwóch kolorach - wyglądają jak naszywane koraliki, niektóre kolory zdają się wyskakiwać z tła.

I może do tego pocztówka z lipca? Widok na opactwo w Lubiążu. Podoba mi się ta ostrość na trawy z przodu i reszta zdjęcia jakby nierealna. Swoją drogą - miejsce warte odwiedzenia, w któryś wrześniowy weekend ma być możliwość wejścia również do biblioteki.




sobota, 12 sierpnia 2023

Z grubsza pięćsetna

Ściśle rzecz biorąc, jest to pięćsetne zdjęcie z zakładka / zakładkami. Czyli pięćsetkę już przekroczyłam kilka zakładek temu, bo pierwsze zdjęcia bywały grupowe, a parę zakładek "zgubiłam" bez zdjęcia.

Zakładka dekupażowa w stylu folkowym. Chyba pierwszy raz w takim stylu :).

I co gorsza nie wiem, czy trafiła ostatecznie do rąk osoby, do której miała trafić. 


Dwa zdjęcia, bo tu strona lewa i prawa jest :). Podoba mi się to ptaszydło. I ogonek zakładki. ;) I w sumie te kwiatuszki też fajne. Wyszło optymistycznie.

Wzór zakładki składany z tych elemencików, o ile dobrze pamiętam.

I to by było na tyle dzisiaj ;).

czwartek, 10 sierpnia 2023

Niezapominajki - nie zapominajmy

 Niezapominajki przekwitły już chyba dawno. Ale u mnie jeszcze są.
Niech powiedzą wszystkim, że nie zapominam, tylko nie byłam w stanie pisać.


 Zdjęcie jest podwójne, bo zakładka ma dwie strony - to plusik dekupażu, że można na każdej stronie poszaleć.
Zakładka z tych wąskich, bardzo oszczędna w formie, bo nie ma żadnych dodatkowych dziurek czy wymyślnych zakończeń. Myślę, że kwiatki wyszły fajnie, choć po drodze nie byłam do końca pewna jak to będzie.

Ogonek też wydaje mi się ciekawy  (tu duży uśmiech i przymrużone oko).