Już powinnam chyba przestać mieć nadzieję, że zacznę kiedyś wstawiać wpisy regularnie. :)
Zatem, zanim, skończy się miesiąc, zakładka z wielkanocnej zabawy.
Jest bardzo kolorowa, napis jest dyskretny, ale jest. Po prostu wszystkie barwy Zmartwychwstania. Ośmielam się ją pokazać, bo powinna już być u Nowej Właścicielki.
A w tle podkładka pod kubek w formie muszli. Pamiątka od znajomych entuzjastów Camino, czyli Drogi św. Jakuba. Podkładka jest metalowa i błyszcząca i nie jest to ta muszla św. Jakuba, którą można zaczerpnąć wody ze strumienia, ale przypomina o marzeniach pójścia choć fragmentem tej trasy w Hiszpanii czy Portugalii. Póki co bardziej w naszym zasięgu są jednak fragmenty polskie (wiecie, że ich jest naprawdę mnóstwo?).
I jeszcze logo dla porządku.