czwartek, 30 czerwca 2022

Minisłoiczki

 Malutkie. Takie na rozmaite niewielkie przydasie do robótek, np. koraliki. Albo na spinacze, zszywki, cekiny...

Wykonanie tradycyjne: biała farba, serwetki, lakier.

Różyczkowy z czarna pokrywką (ciemny w środku):


Różyczkowy z białą pokrywką:


Szary (ciemny wewnątrz)


I komplety. Zdjęcie z pisakiem pokazuje proporcje :)



Trudno się robiło te fotografie, co widać niestety.


środa, 29 czerwca 2022

Piksele inaczej

 Podobne zakładki już kiedyś robiłam. Podobne, bo rzeczywiście kilka razy powtórzył się motyw prostokątów różnej wielości tworzących tło, ale dotąd nie było zakładki z kwadracików. No to jest ;).

Bowiem zdecydowanie zainspirowana mini-pikselami postanowiłam zrobić coś podobnego, tylko każdy kwadracik  większy - w sumie jest 4x większy. I efekt zupełnie ale to zupełnie inny.


 Nadal zachowana jest zasada, że kwadraty w tym samym kolorze nie spotykają się krawędziami.:)


wtorek, 28 czerwca 2022

Miniaturki

Życie znowu nieco przyspiesza.

Zatem tak na szybko dwie miniaturowe zawieszki. Jedna poszła w świat (i wywołała łzy wzruszenia), druga wisi przy czymś moim. 

Zawieszki robione tak samo jak pokazywane poprzednio "siateczki", tyle że obie warstwy w jednolitym kolorze. Efekt - miniaturowe dwustronne "flagi". Ale widać, że krzyżyki układają sie raz w jedną raz w drugą stronę (zazwyczaj staram się układać je w jedną stronę)


I to tyle na dziś.
Rozmawiałam dziś z ludźmi z południa Ugandy - u nich temperatury 18-28 stopni. Ach. Może do Afryki dla ochłody? Choć zdaje się i w Danii, i w Irlandii upałów brak (nie narzekam przesadnie jednak: dziś tylko 30 stopni u nas i bez słońca bardzo przyjemny wiaterek). 😇😆


piątek, 24 czerwca 2022

Jaśminy

 Jedno ze wspomnień dzieciństwa to bukiet jaśminu przyniesiony mojej Mamie na imieniny. Wuj, który go wtedy przyniósł nie żyje od wielu lat, a ja wciąż pamiętam ten bukiet i wypowiedzianą charakterystycznym głosem radę "Tylko ma noc wstaw do łazienki" - chodziło o to by zapach "nie zadusił" śpiących - w owym czasie nie znałam chyba żadnej rodziny, która miałaby osobną sypialnię dla rodziców...

Jaśminy z ogrodu mojej Teściowej są w tym roku może nawet piękniejsze...







Czerwiec to też jaśminy. Chłonę te najdłuższe dni...


środa, 22 czerwca 2022

Czerwcowa zakładka z zabawy Pascha 2022-2023

 Zastanawiałam się przez moment, czy mam napisać, że to zabawa, czy że wyzwanie 😁.

Banerek na dobry początek, link na marginesie.


I potem zakładka. 

No bo to już chyba oczywiste, że u mnie w tej zabawie są zakładki.

Tym razem kolorów nie tak znowu wiele. Te żółte paski na środku są cieniowane.

Miałam z tą zakładką trochę kłopotów, bo kontrasty były za małe i trzeba było dohaftować ten niezbędny kontrast :). A jak to zrobiłam to zakładka zaczęła mi się wyginać i już na poważnie rozważałam czy mogę ją rozprasować po zrobieniu i na ile musi być ciepłe żelazko, by całość się nie rozpłynęła. Na szczęście jakoś te naprężenia same się ostatecznie rozwiązały przy robieniu obrzeżenia.


Jedyne uzasadnienie dla takiego wzoru zakładki w kontekście tej zabawy widzę w tym, że zmartwychwstanie miało miejsce w nocy 😁😁. Podoba mi się ten odcień granatu, bałam się, że mi nie wystarczy nici, ale na szczęście był jeszcze jeden taki motek w moich odziedziczonych zapasach. To są stare nici, bez numerków, więc mógłby być problem z dobraniem idealnie pasujących ;). A tak to wszystko doskonale zagrało.

poniedziałek, 20 czerwca 2022

Lustrzane odbicie?

 Dwie zawieszki zrobione na zasadzie lustrzanego odbicia. Te same kolory, jeden na spód, drugi na wierch, co daje efekt siateczki. (Lubię go).

Widać jak bardzo inaczej wygląda ją zawieszki gdy "zamienimy" kolor spodu i wierzchu. Obie ciekawe, prawda? Trudno określić, która z nich jest "lepsza".


Nie da się ukryć, że wykorzystanie dwóch kolorów nici dodaje uroku.


Zrobiłam też zdjęcie wspólne z pokazywaną wcześniej... Taki komplecik ;)



wtorek, 14 czerwca 2022

W powodzi róż

 Niestety nie chodzi tu o różany ogród 😎.

Przed Wielkanocą miałam przypływ weny - zaowocował konkretnym pomysłem. Chciałam poprosić szwagra o ucięcie płaskich talerzyków z zachowanego pnia choinki, abym mogła zrobić z nich zawieszki. I poprosiłam, ale brak czasu na odpalenie piły sprawił, że ... dostałam już pocięte brzozowe talerzyki. 😂

No to zrobiłam te zawieszki :).

Wykorzystałam resztki serwetek z żółtymi różami i kupione wreszcie moje ulubione staroświeckie różyczki - też składane wzory.

Właśnie widzę, że nie wszystkie doczekały się fotografii - ale to naprawdę z braku czasu.

Najpierw komplet. Dwa zdjęcia, bo każda zawieszka ma wszak dwie strony...



Zrobiłam też foto pęczka 😁. Jak widać bardzo przydały się gromadzone koraliki...


No i jest trochę zdjęć pojedynczych. 

Nie są poskładane w pary, ale każdą stronę robiłam przecież osobno, każda jest jakby odrębną zawieszką. W sumie wyszły 22 sztuki, czyli tak jakbym zrobiła 44 talerzyki... Nie do wiary...

Zdjęcia były robione w pospiechu, co niestety widać. Ale wydaje mi się, że warto je pokazać :).













Naprawdę zastanawiam się jak to zrobiłam, że nie mam więcej zdjęć. No ale może tyle wystarczy. :)
Róże w dekupażu na czas, gdy w ogrodach zaczyna się prawdziwa orgia róż...

niedziela, 12 czerwca 2022

Układanka

 Taka bardzo prosta (z pozoru) w wykonaniu zakładka, ot zbieranina kolorowych punkcików.

Ileż ona mi czasu zabrała! 

Zależało mi na tym, bo krzyżyki tego samego koloru nie stykały się krawędziami. Styk na skos (narożnikami, jeśli potraktować krzyżyk jako kwadracik) dopuszczałam. Ciekawie się dobierało nici.

I naprawdę haftowała się ta zakładka bardzo długo. Tak jak puzzle z tysiąca kawałków... Tutaj tych krzyżyków-kwadracików jest 1140.


Z ostatecznego wyniku jestem zadowolona. Zakładka jest chyba ładniejsza w naturze niż na zdjęciu. Dużo uroku dodają jej szmaragdowe kwadraciki.

Przy takim wzorze nitki z tyłu nie wyglądają najbardziej estetycznie, zatem zakładka dostała plecki z cieniutkiego filcu. :)


Miłej niedzieli wszystkim ;).

czwartek, 9 czerwca 2022

Nadal żółto i niebiesko

 Tak szybko-szybko pokazuję kolejną zawieszkę w ukraińskich kolorach.


 Właściwie jakby nic nowego. Dwa odcienie niebieskiego i dwa żółtego. Ot, drobiazg.

Więc już nie będę dziś wiele pisać. Pozdrawiam.

P.S.

Widzę, że ktoś odgrzebał stare wpisy o znakach drogowych. Polecam z serca, bo pamiętam jak się przy nich dobrze bawiłam. Po prawej jest etykieta, która pomoże je znaleźć. :)

poniedziałek, 6 czerwca 2022

Z cekinami


Z cekinami w tle oczywiście. 😁

Pierwsza z moich tegorocznych "ukraińskich" żółto-niebieskich zawieszek. 😀 (Zakładki były, zawieszek jeszcze nie pokazywałam).


 
 
Bardzo normalna i spokojna. Podobała mi się. Poszła, o ile dobrze pamiętam, w ukraińskie ręce :). I mam nadzieję dobrze się kojarzy ;).

Pozdrawiam czerwcowo - jak cudowny to jest miesiąc :) Piwonie mi tu pachną. Ach.


Serdeczności 🙋


sobota, 4 czerwca 2022

Te róże zawsze ładne

 :)

Od wieków nie pokazywałam żadnego słoiczka. No to pokażę 😀.

Słoiczek w miłym kształcie, nie za duży, w sam raz na herbatę. A jak na herbatę,to i róże herbaciane 😁.

Na początek widok całości. Tak, tak, pokrywka również dostała różyczkę.

I dalej widoki na boki czy też ścianki.

Te wzory częściowo są brane wprost, a częściowo są składane z elementów serwetki. Dzięki temu niewiele się wyrzuca...

... i wzór robi się absolutnie unikalny.

Dodam jeszcze, że toto w szare wzory w tle to osłonka na doniczki wykonana ze stelaża ikeowskiej komódki, takiej na pięć sześciennych szufladek, które można ustawić jedna obok drugiej lub jedna na drugiej. Jakoś te szufladki zaczęły żyć własnym życiem i została taka skrzynka, to ją kiedyś okleiłam....




czwartek, 2 czerwca 2022

Wizytówka

 Miarą mojego zmęczenia minionych tygodni niech będzie fakt, że kiedy była odnawiana nasza klatka schodowa zdjęłam przyklejoną od lat wizytówkę z drzwi (Taką robioną ponad 30 lat temu z kalkotekstów - ciekawe czy ktoś je w ogóle kojarzy. Kalkoteksty to litery na specjalnym papierze które można odciskając przenieść na inne powierzchnie) ale nie przetarłam powierzchni papierem ściernym i nie zaszpachlowałam schowanych pod nią dziurek.

Nadrobiłam jednak :).

Nie potrzebujemy na drzwiach imienia i nazwiska. Mamy więc zaproszenie-powitanie.

Najpierw foto jeszcze przed przyczepieniem.


A potem już na drzwiach. Trochę trudniejsze do zrobienia.


Jako materiał wykorzystałam fragment bambusowej deseczki do krojenia, która mi się nieco rozpadła. Przyznam, że miałam wielką ochotę powierzyć zrobienie napisu mojej Synowej i byłby wówczas przepiękny i fachowy, ale wygrała niecierpliwość. 😁😇

A wzór oczywiście kombinowany z moich ulubionych różyczek.